Strażacy ochotnicy dostali profesjonalne narzędzia od Fundacji Energa
- 30 grudnia 2021 14:18
- : : autor: AMC
Fundacja Energa aktywnie wspiera straże pożarne. Mundurowi z Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwa Wodnego Gdynia, dzięki wsparciu Energi, zakupili profesjonalne elektronarzędzia. – To sprzęt bardzo dobrej jakości i ogromne wsparcie dla naszego OSP – mówią gdyńscy ochotnicy.
W informacji prasowej czytamy, że narzędzia, które otrzymali strażacy, m.in. wyrzynarka, wkrętarka, wiertarka udarowa czy szlifierka kątowa, to sprzęt akumulatorowy. Dzięki temu ochotnicy mogą korzystać z niego w każdym miejscu, także np. w bardzo trudnym terenie, bez konieczności transportu agregatów czy kabli. To duże ułatwienie, zwłaszcza przy skomplikowanych akcjach ratunkowych, podczas których bardzo ważny jest czas rozłożenia sprzętu i dotarcia do osób poszkodowanych.
– Narzędzia zostały tak dobrane, aby spełniać wymogi pracy terenowej w ciężkich warunkach. To sprzęt z górnej półki, bardzo wysokiej jakości, który na pewno będzie nam służyć przez wiele lat – mówi Jakub Friedenberger z OSP RW Gdynia. – Narzędzia będą miały dodatkowe zastosowanie – początkowo posłużą nam także do rozbudowy naszego trenażera, który wykorzystujemy na własne potrzeby, a także udostępniamy innym OSP i PSP.
– Strażacy ratują nasze zdrowie i życie, narażając często samych siebie, swoje bezpieczeństwo. Doceniamy ich odwagę i zaangażowanie. Szczególne słowa uznanie należą się zwłaszcza strażakom ochotnikom, dlatego jeśli tylko możemy, wspieramy ich inicjatywy – mówi Magdalena Kit-Krawczyk, prezes Fundacji Energa.
Strażacy z Gdyni zajmują się także m.in. organizacją szkoleń dla siebie oraz innych ochotników. W tym celu zbudowali właśnie specjalny trenażer. Prowadzone są w nim m.in. symulacje trudnych warunków, które mogą mieć miejsce podczas pożaru. Strażacy ćwiczą m.in. ewakuację z bardzo ciasnych, zadymionych przestrzeni. Jak to wygląda w praktyce? W jak najszybszym czasie muszą opuścić wąskie korytarze trenażera czołgając się i szukając wyjścia z miejsca, które wydaje się być miejscem bez wyjścia. A to wszystko po ciemku i w kłębach dymu. Nierzadko ich zadaniem jest również wydostanie na zewnątrz manekina pozorującego ofiarę pożaru. A wszystko po to, aby wciąż poprawiać swoje umiejętności.
– Jesteśmy młodym OSP, powstaliśmy w 2017 roku. Szkolimy, pracujemy, zarabiamy, ale też zwracamy się o pomoc do instytucji. Tak też trafiliśmy do Fundacji Energa, która okazała nam ogromne wsparcie – dodaje Jakub Friedenberger. – Bardzo dziękujemy za tę pomoc.