Woda z kopalni popłynie w katowickich kranach?
- 7 lutego 2020 10:40
- : : autor: Jacek Madeja
Likwidowana kopalnia Boże Dary może się stać sporym zasobem wody pitnej dla Katowic. Spółka Restrukturyzacji Kopalń oraz Katowickie Wodociągi sprawdzają, czy kopalniana woda będzie mogła w przyszłości zasilić krany katowiczan.
SRK już od dłuższego czasu pracuje nad tym, aby w większym stopniu zagospodarować kopalniane wody. Gra jest warta świeczki, bo rocznie pompownie Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń, który jest częścią SRK, tłoczą na powierzchnię około 67 mln m sześc. wód kopalnianych (dane za 2018 r.). Na razie kopalniane wody są wykorzystywane w niewielkim stopniu – SRK sprzedaje ok. 4 proc. zewnętrznym odbiorcom do celów przemysłowych i technologicznych. Odbiorcą jest m.in. Elektrownia Jaworzno. To oznacza, że większość wody z kopalnianych podziemi jest zrzucana do rzek, cieków i rowów melioracyjnych, więc w efekcie zasila Odrę i Wisłę.
Pomysł ich wykorzystania ma tym większe znaczenie, że w związku ze zmianami klimatycznymi woda staje się coraz bardziej deficytowym towarem, a jej zasoby trzeba chronić i racjonalnie wykorzystywać. Jak się okazuje, podziemne wody wcale nie muszą być wykorzystywane jedynie do celów przemysłowych i technologicznych.
Pilotażowy w Czeladzi
- Według przeprowadzonych analiz fizykochemicznych, 39 proc. wód, które wypompowaliśmy w minionym roku, czyli ok. 26 mln m sześc., to wody o dobrych parametrach jakościowych, zbliżonych do parametrów wód pitnych. W przypadku kilku parametrów przekraczają one dopuszczalne zawartości określone przez Ministerstwo Zdrowia, ale przy zastosowaniu odpowiedniego uzdatniania lub zmieszaniu z wodami pitnymi można będzie uzyskać wymaganą jakość wody - podkreśla Antoni Czapnik, kierownik Działu Mierniczo-Geologicznego CZOK.
SRK prowadzi od pewnego czasu rozmowy z firmą, która mogłaby odbierać, następnie uzdatniać i zasilać wodociągi kopalnianymi wodami. Pilotażowy projekt ma zostać zrealizowany w Czeladzi, gdzie działa pompownia głębinowa Saturn. W pierwszej kolejności chodziłoby o 1,5 mln m sześc., która trafiałaby do wodociągów nie tylko w Czeladzi, ale również w sąsiednich Katowicach i Siemianowicach Śląskich. Spółka prowadzi już na ten temat rozmowy z samorządami. Co ważne, kopalniana woda, według wstępnych szacunków, ma być tańsza niż woda dostarczana przez firmy wodociągowe.