Siarzewo - czy Polska znowu złamie unijne prawo?
- 17 czerwca 2021 14:35
- : : autor: WWF Polska
Zamiast więc budować stopień wodny by - jak wskazuje sam Inwestor ochronić przed powodzią 183 domy! (około 30 mln zł na dom!) można zbudować wały przeciwpowodziowe wzdłuż Wisły i nie trzeba do tego budować stopnia w poprzek rzeki. Dodajmy, że SW Siarzewo może zwiększyć niebezpieczeństwo powodzi zatorowych zimą. Budowa zbiornika nie pomoże też przeciwdziałać suszy, a przynajmniej nigdy tego nie udowodniono, bo dokumentów w tym zakresie nigdy nie upubliczniono. To oznacza, że inwestycja nie ma nic wspólnego z nadrzędnym interesem społecznym.
UWAGA, KOLIZJA Z DYREKTYWĄ WODNĄ!
Stopień wodny Siarzewo nie jest niezbędny do funkcjonowania Stopnia Wodnego Włocławek. Nie wymaga on natychmiastowego podparcia, co podnoszono w dokumentacji inwestycji. Wody Polskie do tej pory nie udowodniły (mimo że jest to ich argumentem w tej sprawie), że budowa stopnia wodnego Siarzewo rzeczywiście jest konieczna do funkcjonowania zapory we Włocławku. Wyniki ostatniej kontroli technicznej stopnia Wodnego Włocławka nie są udostępnione publicznie, a poprzednie kontrole nie wykazywały aby ten stopień wodny był zagrożony.
Powyższe kolizje z unijnymi dyrektywami to najważniejsze, ale nie jedyne naruszenia prawa. Raport udowadnia, że doszło też do uchybień w ocenie skutków inwestycji dla obszaru jej oddziaływania na obszary Natura 2000 oraz w przeprowadzeniu obowiązkowych konsultacji społecznych.
Pan zapłaci, Pani zapłaci…