Kończą przywracanie napięcia po weekendowych wichurach
- 23 lutego 2022 13:00
- : : autor: AMC
Sytuacja w sieci energetycznej należącej do Enei Operator w północno-zachodniej Polsce wróciła do normy po przejściu czwartkowego i sobotniego orkanu. Nie oznacza to końca pracy dla energetyków, służby techniczne Enei Operator walczą jeszcze w kilku regionach, gdzie skala zniszczeń infrastruktury energetycznej była największa. Podsumowanie ostatnich dni nie pozostawia wątpliwości - następujące po sobie orkany Dudley i Eunice były najgorszą od wielu lat w skutkach anomalią pogodową na terenie dystrybucyjnym Enei Operator - informuje spółka.
– Dziękuję wszystkim pracownikom biorącym udział w walce ze skutkami żywiołu, który szczególnie mocno dotknął obszar naszej dystrybucji. W ostatnich dniach nasi klienci mogli przekonać się co znaczy służba i misja energetyków, którzy w najtrudniejszych warunkach walczyli o jak najszybsze przywrócenie zasilania do ponad 600 tys. gospodarstw domowych i firm. Nasze służby wykazały się niezwykłym zaangażowaniem, a wszystkie działania zostały świetnie skoordynowane. Było to kluczowe dla skutecznej i sprawnej naprawy tak rozległych uszkodzeń sieci – podkreślił Paweł Szczeszek, prezes Enei.
W weekend pozbawionych energii elektrycznej było jednocześnie przeszło 600 tys. Odbiorców. To liczba większa, niż w pamiętnym 2017 r. gdy nawałnice pustoszyły m.in. okolicę Rytla. W ciągu ostatnich dni wiatr w porywach przekraczał 120 km/h, a niekorzystne warunki utrzymywały się w niektórych regionach nawet kilkanaście godzin, skutecznie utrudniając usuwanie awarii i cały czas powodując kolejne. Ponad 200 brygad technicznych Enei Operator pracowało w ekstremalnie trudnych warunkach.
– Jedna z linii wysokiego napięcia 110 kV została uszkodzona w wyniku powalonych przez wiatr drzew. Usunęliśmy drzewa, naprawiliśmy linię i załączyliśmy pod napięcie. Po ok. 15 minutach automatyka ponownie wyłączyła linię ze względu na uszkodzenia. Przyczyna? Kolejne powalone drzewa – relacjonuje Marek Rusakiewicz, prezes Enei Operator.
Pracownicy Enei Operator są w terenie nieprzerwanie od czwartku. To właśnie tego dnia rozpoczęło się usuwanie awarii po przejściu orkanu Dudley. Kolejne ekstremalne porywy wiatru nadeszły zaledwie po kilkudziesięciu godzinach.