Europa z najwyższą ceną emisji CO2. Polska może postawić veto
- 19 marca 2025 11:39
- Opracował: RW

fot. Webfleet Solutions Europe
Nowy europejski system handlu emisjami ma mieć najwyższą na świecie cenę emisji dwutlenku węgla w 2030 r. na poziomie 149 EUR - prognozuje BloombergNEF. Projekt, który może spowodować wzrost cen energii nie podoba się kilku państwom członkowskim UE, w tym Polsce, Czechom i Słowacji.
Europejski system handlu emisjami II – nowy rynek emisji dwutlenku węgla w UE, którego celem jest ograniczenie emisji w transporcie drogowym, budownictwie i małych gałęziach przemysłu – ma zostać uruchomiony w 2027 r. Prognozy rynkowe BloombergNEF (BNEF) dotyczące EU ETS II przewidują, że ceny emisji dwutlenku węgla mogą wzrosnąć do 149 EUR za tonę metryczną (156 USD/t) do 2030 r., co w efekcie doprowadzi do znacznego ograniczenia emisji.
Podczas gdy wzrost kosztów spadnie na dostawców paliwa, ostatecznie przeniesie się on na użytkowników końcowych, a konsumenci prawdopodobnie poniosą ich ciężar. BloombergNEF przewiduje, że rachunki za transport drogowy mogą wzrosnąć o 22-27%, podczas gdy koszty ogrzewania domów mogą wzrosnąć nawet o 31-41%, jeśli koszty zostaną w całości w ten sposób „przerzucone”. Ten wzrost cen spowodował opór wobec systemu ze strony państw członkowskich UE, w tym Polski, Czech i Słowacji.
Pomimo sprzeciwu potencjalne korzyści mogą być ogromne. BloombergNEF przewiduje, że EU ETS II wygeneruje około 705 miliardów euro przychodu w latach 2027-2035. Ponadto prognozowany wzrost cen emisji dwutlenku węgla (rysunek 1), spowodowany potencjalnym deficytem pozwoleń na emisję, spowoduje redukcję o dodatkowe 232 miliony ton metrycznych ekwiwalentu CO2 (MtCO2e) bezpośrednich emisji w latach 2027-2030.
Nowy rynek emisji dwutlenku węgla wyznacza niższy cel redukcji emisji o 43% do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 2005 r. w porównaniu z 62% w obecnym systemie. Rozszerzenie rynku spowoduje, że 78% całkowitych emisji gazów cieplarnianych z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) zostanie objęte ceną emisji dwutlenku węgla od 2027 r.
- Osiągnięcie ambitnych ambicji klimatycznych UE będzie wymagało zaangażowania we wszystkich sektorach. Zajęcie się sektorami transportu drogowego i budownictwa, które w znacznym stopniu przyczyniają się do ogólnych emisji, będzie trudne w praktyce, zwłaszcza gdy represje wobec tych sektorów bezpośrednio wpłyną na konsumentów – tłumaczy Emma Coker, odpowiedzialna w BloombergNEF za rynki Europy i współautorka raportu.
Zdaniem BloombergNEF prognozy wskazują na gwałtowny wzrost cen emisji dwutlenku węgla począwszy od 2027 r., co będzie miało bezpośredni wpływ na rachunki konsumentów. Jednak ich zdaniem będzie to krótkoterminowy problem. Wczesne redukcje emisji spowodują, bowiem rozwój rynku rozwiązań niskoemisyjnych, takich jak pojazdy elektryczne i pompy ciepła, w efekcie spowodują spadek cen po 2030 r.