200 tys. prosumentów z magazynami energii do końca kadencji rządu. Tak chce MKiŚ

Szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska powiedziała w wywiadzie dla portalu money.pl, że budowa magazynów energii jest jednym z jej priorytetów w kwestii rozwoju OZE.
 
- Chciałabym, żeby na koniec kadencji w polskich domach było 200 tysięcy magazynów energii. To radykalnie zwiększy autokonsumpcję i efektywność przydomowych instalacji fotowoltaicznych – podkreśliła Kloska.
 
Jej zdaniem magazyny są ogromnie ważne, żeby zwiększyć efektywność fotowoltaiki. Kloska oszacowała, że mogą one ją podnieść o 73 procent. Ponadto są istotne, żeby bilansować energię z fotowoltaiki. Ministra podkreśliła, że ważna jest też budowa wielkoskalowych magazynów energii.
 
Ostatnio w Polsce występowały rekordowo ujemne ceny energii właśnie z powodu braku zbilansowania fotowoltaiki, ponieważ instalacje produkowały znacznie więcej, niż polscy konsumenci są w stanie zużyć. Powodowało to nie tylko ujemne ceny, ale także marnotrastwo zielonej energii, która nie została skonsumowana. 
 
Dzięki magazynom możnaby tego uniknąć przechowując jej naddatek i zużywając na własny użytek na przykład w godzinach wieczornych, kiedy fotowoltaika nie pracuje. Nie tylko wpłynęłoby to na redukcję godzin z ujemnymi cenami, ale równiz energii by nie marnowano, przy jednoczesnej redukcji śladu węglowego. Prosumenci nie musieliby bowiem w godzinach wieczornych pobierać energii z sieci, która pochodzi głównie z paliw kopalnych, a także za nią płacić.
 
Niedawno w Polsce uruchomiono program “Mój prąd 6.0,” który oferuje dopłaty do instslacji PV i magazynów. Ministra Kloska poifnormowała, że przyjęto już około 100 tysięcy wniosków, z czego ponad 60 tysięcy na magazyny energii, na kwotę ponad 800 milionów złotych. Zainteresowanie jest tak duże, że rząd zatrudnił dodatkowe osoby tylko do ich rozpatrywania.