BMW stawia na wodór – SUV iX5 Hydrogen w produkcji seryjnej!

BMW oficjalnie ogłosiło, że od 2028 roku do seryjnej produkcji trafi model iX5 Hydrogen. Tym samym niemiecki producent jako pierwszy zaoferuje klientom SUV-a klasy premium z aż pięcioma różnymi wariantami napędu: benzynowym, diesla, hybrydowym plug-in, elektrycznym na baterie oraz wodorowym opartym na ogniwach paliwowych. To kolejny krok w strategii „technology-open”, w której przyszłość motoryzacji nie opiera się na jednym rozwiązaniu, lecz na równoległym rozwoju kilku ścieżek napędowych. W Polsce na koniec lipca 2025 r. flota aut osobowych, napędzanych wodorem "dobijała" do 500 sztuk...

Nowa generacja napędu wodorowego

Technologia wodorowa BMW powstaje we współpracy z Toyotą, a trzecia generacja ogniw paliwowych ma być bardziej kompaktowa i wydajna niż wcześniejsze konstrukcje. Dzięki temu iX5 Hydrogen zaoferuje większą moc, lepszy zasięg i mniejsze zużycie energii. Prototypy są już montowane w centrach kompetencyjnych w Monachium i w zakładzie w Steyr, a dodatkowe komponenty – takie jak zbiorniki i elementy układu – dostarcza fabryka w Landshut. BMW podkreśla, że wodór może stać się realnym uzupełnieniem dla elektryfikacji, zwłaszcza w segmentach i regionach, gdzie ładowanie bateryjnych BEV jest trudniejsze. 

HyMoS i infrastruktura przyszłości

Równolegle do prac nad pojazdem, BMW angażuje się w rozwój infrastruktury poprzez inicjatywę HyMoS (Hydrogen Mobility at Scale). Jej celem jest stworzenie warunków do masowego wdrożenia mobilności wodorowej, początkowo w dużych aglomeracjach w Niemczech i we Francji. Dla producenta to kluczowy element całego projektu – bez gęstej sieci stacji tankowania trudno mówić o realnym rynku dla samochodów FCEV. Wodór, oprócz roli w transporcie, postrzegany jest także jako magazyn energii odnawialnej i stabilizator systemu energetycznego.

Mobilność bez kompromisów

BMW iX5 Hydrogen ma oferować kierowcom doświadczenie jazdy porównywalne z samochodami spalinowymi – tankowanie wodoru zajmuje jedynie kilka minut, a pojazd emituje jedynie parę wodną. Dzięki temu łączy wygodę użytkowania z lokalną bezemisyjnością. Niemiecki producent nie rezygnuje przy tym z pozostałych technologii. Hybrydy typu plug-in i BEV pozostają filarem strategii elektryfikacji, a klasyczne silniki wciąż znajdą zastosowanie na rynkach, gdzie alternatywne rozwiązania nie są jeszcze szeroko dostępne.

Wnioski dla rynku

Decyzja BMW o wprowadzeniu do seryjnej produkcji pojazdu z napędem wodorowym pokazuje, że transformacja transportu nie będzie jednokierunkowa. Obok elektromobilności rozwijać się będą hybrydy i technologie wodorowe, które mogą znaleźć szczególne zastosowanie w krajach o ograniczonej infrastrukturze ładowania. Dla Polski to wyraźny sygnał – inwestycje w stacje wodorowe mogą stać się równie istotne jak rozbudowa sieci punktów ładowania, jeśli chcemy w pełni wykorzystać potencjał niskoemisyjnej mobilności.

Polska dziś — stacje, auta, ceny

W Polsce infrastruktura stacji tankowania wodoru wciąż jest bardzo ograniczona. Działa dziewięć ogólnodostępnych stacji H2 zbudowanych przez dwóch głównych operatorów — PAK-PCE Stacje H2 (marka NESO) oraz Orlen.  Do końca 2025 roku planowane jest rozszerzenie tej sieci — Orlen zakłada docelowo sieć około 40 stacji tankowania wodoru w Polsce.

Liczba osobowych samochodów z ogniwem paliwowym (FCEV) również jest jeszcze niewielka, choć rośnie dynamicznie. Na koniec lipca 2025 r. flota takich aut osiągnęła około 494 sztuki — to auta osobowe, napędzane wodorem. Do najpopularniejszych modeli należą Toyota Mirai i Hyundai Nexo.

Jeśli chodzi o ceny: nowa Toyota Mirai w wersji Prestige startuje od około 284 900 zł, natomiast wersja Executive kosztuje od około 318 900 zł. Na rynku wtórnym da się znaleźć egzemplarz Mirai z 2020 roku za ok. 174 899 zł.