Auta elektryczne z Chin zaleją Europę – odpowiedzią unijne regulacje i wodór
- 23 września 2025 09:57
- autor: Rafał Wąsowicz

fot. BYD
Rząd Chin przedstawił szczegółowy plan rozwoju branży motoryzacyjnej do końca 2026 r. W jego centrum pojazdy NEV (New Energy Vehicles – napędy elektryczne, plug-in, ogniwa paliwowe). Jednym ze strategicznych wyzwań – ekspansja na rynek europejski.
Jak wynika z dokumentu opublikowanego na rządowych stronach gov.cn celem na 2025 r. jest sprzedaż 32,3 mln samochodów, z czego 15,5 mln to auta NEV - to wzrost udziału o 20% rok do roku. Oznacza to, że niemal co drugie nowe auto w Chinach ma być wyposażone w zielony napęd. Jednocześnie rząd uruchamia pilotaże zakupu ponad 700 tys. elektrycznych autobusów, taksówek i aut logistycznych w 25 miastach, rozwija infrastrukturę ładowania i wymiany baterii na terenach wiejskich, wprowadza ulgi podatkowe oraz programy „stare za nowe”. Równolegle kładzie nacisk na technologiczną suwerenność – badania nad półprzewodnikami, systemami operacyjnymi, sztuczną inteligencją i bateriami stałymi.
Europa musi dotrzymać kroku Chinom
Dla Europy to jasny sygnał, że transformacja rynku jest nieunikniona. Pomimo tego zapóźnienia w stosunku do Chin rosną. W I półroczu 2025 r. udział BEV w rynku unijnym sięgnął 15,6% (wzrost z 12,5% rok wcześniej), a w całej Europie 17,4%. Hybrydy przekroczyły 34%, a udział benzyny i diesla spadł poniżej 38%.
Jednak to nie tylko popyt wewnętrzny zmienia obraz. Chiny planują ofensywę eksportową. Wspierane przez banki i ubezpieczycieli koncerny mają rozwijać logistykę (w tym nowe terminale ro-ro - punkty przeładunkowe, gdzie pojazdy i ładunki toczne są ładowane i rozładowywane ze statków morskich, nie wymagając dźwigów, co czyni je częścią infrastruktury transportowej dla handlu międzynarodowego przyp. red.) i magazyny części w Europie. Wszystko w jednym celu: aby szybciej i taniej dostarczać auta. BYD, Leapmotor, Nio czy MG są już u nas obecne, a kolejne marki szykują się do wejścia na rynek – mogąc liczyć na wsparcie rządu (banków, inwestorów itd.).
UE – dwutorowy rozwój
Europa widząc jak wygląda rozwój rynku chce przyśpieszyć transformacje. Działa dwutorowo: z jednej strony – regulacjami AFIR, które wymagają od 2025 r. szybkich ładowarek ≥150 kW co 60 km na sieci TEN-T i od 2030 r. sieci stacji wodorowych; z drugiej – lokalizacją produkcji. BYD buduje fabrykę na Węgrzech, BMW w Debreczynie, a Tesla rozszerza moce w Berlinie. Dla zielonej transformacji oznacza to coraz większą dostępność aut elektrycznych i presję na obniżanie cen – kluczowy czynnik, by upowszechnić elektromobilność.
BMW, zapowiadając iX5 Hydrogen na 2028 r., uzupełnia ten obraz: BEV są trzonem, ale wodór i PHEV mogą wypełniać nisze, gdzie czas tankowania lub zasięg są kluczowe. Europejska mapa drogowa staje się więc coraz bardziej wielowymiarowa. Co najciekawsze to Chiny wydają się głównym katalizatorem tych zmian!