Europa przyspiesza w stronę elektromobilności. Polska coraz bliżej czołówki!

Europa wkracza w decydującą fazę transformacji motoryzacyjnej. Z najnowszej analizy EY Mobility wynika, że już w 2028 roku sprzedaż samochodów elektrycznych na Starym Kontynencie przewyższy auta spalinowe, a do 2032 roku elektryki stanowić będą połowę wszystkich nowych pojazdów.

Podczas gdy Chiny utrzymują pozycję globalnego lidera, Europa precyzyjnie dostosowuje swoje strategie, a Stany Zjednoczone zmagają się z wyraźnym spowolnieniem.

Europa: po chwilowym spowolnieniu nadejdzie przyspieszenie

Po 2027 roku europejski rynek elektromobilności ma ponownie nabrać tempa. Eksperci EY przewidują, że dzięki ostrzejszym limitom emisji CO₂, tańszym modelom elektryków i postępowi technologicznemu, już w 2032 roku udział pojazdów elektrycznych przekroczy 50%.

Hybrydy typu plug-in (PHEV) utrzymają się w grze co najmniej do końca dekady – ich udział w rynku wzrośnie do 41% w 2033 roku, zanim całkowicie zdominują je samochody w pełni elektryczne (BEV). Według prognoz EY, do 2041 roku ponad 95% nowych aut w Europie będzie zeroemisyjnych.

Rewolucję napędzą nie tylko przepisy, ale też innowacje w akumulatorach, zwłaszcza półprzewodnikowych i sodowo-jonowych. Rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym oraz wdrażanie europejskiego aktu o surowcach krytycznych (CRMA) mają zagwarantować niezależność surowcową i stabilność łańcuchów dostaw.

Polska elektromobilność coraz mocniej przyspiesza

Polski rynek aut elektrycznych rozwija się szybciej, niż przewidywano jeszcze kilka lat temu. Jak wynika z raportu „Polish EV Outlook 2025” opracowanego przez PSNM i F5A, nasz kraj potrzebuje mniej niż czterech lat, aby osiągnąć poziom rejestracji BEV zbliżony do średniej Unii Europejskiej. Rok 2026 będzie momentem przełomowym – ostatnim, w którym obowiązywać będą dopłaty z programu „NaszEauto”.

Rekordowy rok dla elektromobilności

Rok 2025 przyniósł ponad dwukrotny wzrost rejestracji aut BEV w porównaniu z rokiem poprzednim. Ich udział w rynku sięga już 8%. Według prognoz PSNM, w 2030 roku liczba rejestracji samochodów elektrycznych może sięgnąć 197 tys. rocznie, a po polskich drogach będzie poruszać się ponad 700 tys. „elektryków” – siedem razy więcej niż dziś.

 „Udział pojazdów elektrycznych w polskim rynku zbliży się do średniej unijnej już za mniej niż cztery lata. W 2029 r. możemy notować wyniki podobne do Niemiec czy Francji.” — Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.

Koniec dopłat i chwilowe spowolnienie

Zakończenie programu dopłat w połowie 2026 roku może przynieść krótkotrwały spadek rejestracji, jednak rynek szybko się odbije. Wzrost wróci już w 2027 roku, wspierany przez unijne regulacje emisji CO₂ oraz rosnącą dostępność infrastruktury ładowania. Coraz mniejsza różnica cen między pojazdami elektrycznymi a spalinowymi sprzyja dalszej popularyzacji EV.

Elektryk coraz bardziej dostępny

Średnia cena samochodu elektrycznego w Polsce spadła w ciągu roku z 176,8 tys. zł do 174,7 tys. zł, a różnica względem aut spalinowych zmniejszyła się do 20%. Coraz więcej Polaków wybiera mniejsze, przystępne cenowo modele, co potwierdza, że elektromobilność wchodzi w fazę masowej adopcji.

 „To trend, który w kolejnych miesiącach będzie jeszcze silniejszy.” — Albert Kania, dyrektor operacyjny F5A New Mobility Research.

Kto kupuje elektryki?

Wciąż dominują floty firmowe, które odpowiadają za 82% rejestracji BEV, choć ich udział powoli maleje. Najwięcej elektryków rejestruje się w Warszawie, a województwo mazowieckie (ok. 33 tys. aut) pozostaje niekwestionowanym liderem. Z raportu PSNM wynika, że nawet przy 2,2 mln aut elektrycznych w 2035 roku, ich wpływ na krajowe zużycie energii będzie minimalny – zaledwie 2,6% wzrostu względem 2024 r. To obala mit o „przeciążeniu sieci”.

Chiny: bezkonkurencyjny lider. USA: transformacja pod znakiem pauzy

W Chinach transformacja przebiega w zawrotnym tempie. Już w 2025 roku połowa wszystkich nowych aut będzie napędzana nowymi źródłami energii (NEV), a do 2033 roku samochody elektryczne przekroczą 50% sprzedaży. Rok później udział aut BEV i PHEV łącznie przekroczy 90%. To efekt konsekwentnej polityki państwa, niższych kosztów produkcji i potężnego krajowego rynku zbytu. Za oceanem tempo zmian wyraźnie zwolniło. Po zakończeniu ulg podatkowych we wrześniu 2025 roku i wprowadzeniu nowych ceł, amerykańscy konsumenci stracili część motywacji do zakupu EV. EY prognozuje, że udział aut elektrycznych spadnie z 7,3% w 2024 roku do poniżej 2% rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat. Dopiero w 2039 roku EV osiągną połowę udziału w rynku – pięć lat później, niż wcześniej zakładano.

Hybrydy pozostaną kluczowym segmentem, odpowiadając za około 34% sprzedaży nowych aut do 2034 roku.

Globalny punkt zwrotny

Z raportu EY wynika jasno: do 2034 roku sprzedaż samochodów elektrycznych przekroczy 50% we wszystkich trzech kluczowych regionach świata – Europie, Chinach i USA. Różnice w tempie transformacji są jednak ogromne: Chiny już dziś nadają ton zmianom, Europa konsekwentnie nadrabia, a USA muszą ponownie zdefiniować swoją strategię.

 „Wraz z zaostrzaniem regulacji ekologicznych i rozwojem technologicznym koszty posiadania aut zeroemisyjnych coraz częściej przemawiają na ich korzyść.” — podsumowuje Michał Lesiuk, Partner EY Polska