Wielka fabryka turbin wiatrowych miała w Polsce zatrudnić 1000 osób. Firma rezygnuje

Duński koncern Vestas odstąpił od budowy dużej fabryki w Polsce, która miała zatrudniać ponad 1 000 osób. Zakład miał powstać w Szczecinie-Skolwinie i specjalizować się w produkcji łopat turbin morskich dla energetyki wiatrowej.

Dlaczego projekt upadł?

Według koncernu, decyzja wynika ze zmniejszonego niż pierwotnie zakładano popytu na morską energetykę wiatrową w Europie, a także z rosnących kosztów materiałów i logistyki. W ostatnich miesiącach w branży offshore obserwuje się spowolnienie inwestycji, które wynika m.in. z niepewności regulacyjnej, presji kosztowej oraz konkurencji na rynku komponentów.

Skutki dla regionu

Dla Szczecina i regionu Pomorza Zachodniego była to ogromna szansa. Tysiąc nowych miejsc pracy w zakładzie wysokich technologii mogło znacząco wpłynąć na lokalny rynek pracy i przyciągnąć dodatkowe inwestycje w infrastrukturę, transport i rozwój lokalnych dostawców. Lokalne władze już wcześniej zapowiadały wsparcie dla inwestora, licząc na pobudzenie gospodarki i rozwój sektora zielonej energii w regionie.

Kontekst branżowy

Rezygnacja z inwestycji pokazuje, że choć Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla przemysłu offshore, to sektor ten nadal podlega wahanom popytu i ryzykom ekonomicznym. Fabryki komponentów dla morskiej energetyki wiatrowej wymagają stabilnych ram prawnych i przewidywalnych zamówień rządowych, aby inwestycje były opłacalne.

Co dalej?

Vestas deklaruje, że pozostaje obecny na polskim rynku i będzie rozwijać działalność serwisową dla istniejących farm wiatrowych, a także realizować projekty logistyczne i wsparcie techniczne. Jednak pierwotna wizja stworzenia w Polsce dużej fabryki komponentów dla turbin wiatrowych odchodzi w tym momencie do przyszłości.