Orlen poinformował na co wyda 3,5 mld zł. Chodzi o inwestycje morskie
- 28 października 2025 09:20
- autor: Rafał Wąsowicz
fot. Orlen
Grupa Orlen uzyskała około 3,5 miliarda złotych finansowania z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na rozwój morskich farm wiatrowych. To kolejny krok w kierunku wzmocnienia polskiej transformacji energetycznej i budowy krajowego potencjału w sektorze offshore.
Orlen pozyskał około 3,5 miliarda złotych finansowania z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na rozwój projektów morskich farm wiatrowych. Środki przyznane w ramach umów z Bankiem Gospodarstwa Krajowego mają przyspieszyć realizację dwóch kluczowych inwestycji: Baltic Power i Baltic East. Około 900 milionów złotych trafi na budowę farmy Baltic Power, realizowanej wspólnie z kanadyjskim partnerem Northland Power. Pozostała część zostanie przeznaczona na przygotowanie projektu Baltic East, który ma być jednym z głównych przedsięwzięć drugiej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.
Prezes zarządu Orlenu, Ireneusz Fąfara, podkreślił, że Bałtyk staje się energetycznym centrum całego regionu, a inwestycje w morskie farmy wiatrowe to nie tylko krok w stronę dekarbonizacji, ale także motor rozwoju gospodarczego.
Projekt Baltic Power, najbardziej zaawansowany w polskiej części Bałtyku, ma rozpocząć produkcję energii w 2026 roku. Według szacunków, farma pokryje około 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Koncern planuje, że w nadchodzących latach łączna moc jego projektów offshore osiągnie 5,5 GW.
Światowy wyścig o wiatr z morza
Morska energetyka wiatrowa stała się jednym z najszybciej rozwijających się segmentów światowego rynku energii odnawialnej. Według danych Global Wind Energy Council (GWEC, 2025), całkowita moc zainstalowana w farmach offshore przekroczyła 75 GW, a do końca dekady ma wzrosnąć do ponad 250 GW.
Liderami pozostają Chiny, Wielka Brytania i Niemcy, jednak coraz większe ambicje w tym obszarze wykazują kraje nordyckie oraz Stany Zjednoczone. W Europie spadają koszty instalacji turbin, a jednocześnie rośnie presja na rozwój lokalnych łańcuchów dostaw – od stoczni po produkcję fundamentów i kabli. Konkurencja dotyczy nie tylko mocy wytwórczych, ale też technologii. Coraz powszechniejsze są turbiny o mocy 15–20 MW, a w laboratoriach testowane są już konstrukcje przekraczające 25 MW.
Polska wchodzi w fazę realizacji
W Polsce morska energetyka wiatrowa przez lata pozostawała w fazie planowania. Teraz jednak weszła w etap realizacji – pierwsze turbiny Baltic Power już stoją na Bałtyku, a kolejne projekty przygotowują się do aukcji mocy.
Rząd zapowiada, że Polska ma szansę stać się jednym z liderów regionu. Podczas forum „Energia z Polski – Local First” premier Donald Tusk zapowiedział, że państwo będzie wspierać rozwój krajowych kompetencji i firm w branży offshore.
„W ciągu dziesięciu lat wydamy biliony złotych na energetykę. Te pieniądze powinny w jak największym stopniu zostać w Polsce – w polskich firmach i w polskich rękach” – powiedział premier.
Tusk podkreślił również, że rząd wprowadzi mechanizmy gwarantujące większy udział krajowych przedsiębiorstw w budowie morskich farm wiatrowych. W ramach tzw. drugiej fazy projektów offshore planowane są ułatwienia dla dostawców komponentów oraz program certyfikacji polskich firm w łańcuchu dostaw.
Według raportu TPA i Baker Tilly („Energetyka wiatrowa w Polsce 2025”), potencjał mocy morskich farm wiatrowych na Bałtyku sięga nawet 33 GW, z czego ponad 8 GW może zostać uruchomione do 2035 r. Inwestycje te mogą w sumie wygenerować ponad 400 mld zł wartości dodanej dla gospodarki.
Transformacja z ambicjami
Pozyskanie przez Orlen finansowania z KPO to nie tylko wsparcie dla jednego projektu, lecz także sygnał, że Polska coraz poważniej traktuje transformację energetyczną jako element strategii przemysłowej. Morskie farmy wiatrowe łączą w sobie innowację technologiczną, tworzenie miejsc pracy oraz uniezależnianie się od paliw kopalnych. W nadchodzących latach o sukcesie zdecyduje tempo budowy infrastruktury przesyłowej, zdolność portów do obsługi dużych instalacji oraz konkurencyjność krajowych dostawców.
W tle trwa rywalizacja o pozycję lidera w regionie Bałtyku – i Polska, dzięki Orlenowi i innym inwestorom, coraz częściej jest wymieniana w tym kontekście.