Małe pojazdy, wielkie oszczędności. Jak mikromobilność pozwala oszczędzić nawet 9 tys. zł
- 3 listopada 2025 10:11
- Opracował: RED
fot. Electroride
Własny samochód to dla większości Polaków standard, ale w czasach rosnących kosztów życia coraz więcej osób szuka sposobów na tańsze i wygodniejsze przemieszczanie się. Eksperci Electroride wskazują, że zmiana codziennych nawyków transportowych może przynieść oszczędności sięgające nawet kilku tysięcy złotych rocznie – bez rezygnacji z komfortu.
Małe pojazdy, wielkie oszczędności
Oszczędzanie staje się jednym z kluczowych priorytetów polskich gospodarstw domowych. Jak wynika z raportu „Oszczędny jak Polak 2025” Santander Consumer Bank, już 2/3 Polaków regularnie odkłada pieniądze, a dla 67% planowanie budżetu to istotny element codzienności. Najczęściej ograniczamy wydatki na rozrywkę czy jedzenie poza domem. Tymczasem spore rezerwy finansowe drzemią także w codziennym transporcie.
Wiele codziennych przejazdów – do pracy, sklepu czy lekarza – odbywa się na krótkich dystansach, które z powodzeniem można pokonywać małymi pojazdami elektrycznymi. To szansa na realne oszczędności, wygodę i uniezależnienie się od rosnących kosztów eksploatacji samochodu.
– Mobilność powinna być elastyczna, dostępna i dopasowana do codziennych potrzeb – podkreśla Maciej Płatek, prezes Electroride. – Większość z nas pokonuje krótkie trasy, gdzie liczy się prostota i funkcjonalność. Dlatego rośnie zainteresowanie lekkimi pojazdami elektrycznymi, które pozwalają poruszać się sprawnie i bez stresu.
Transport na drodze do zmian – koszty, które czuć w portfelu
Eksploatacja lekkiego pojazdu elektrycznego to koszt około 6–7 zł za 100 km. Przy miesięcznym przebiegu 1000 km roczne wydatki na energię wyniosą około 800 zł. Z ubezpieczeniem sumaryczny koszt utrzymania pojazdu wciąż nie przekracza 1000 zł rocznie.
Dla porównania – użytkowanie samochodu spalinowego o podobnym przebiegu pochłania 8–10 tys. zł rocznie. Oznacza to, że zamiana auta na mniejszy pojazd elektryczny może przynieść oszczędności nawet 9 tys. zł rocznie.
– Elektromobilność może być naprawdę ekonomiczna, nie tylko ekologiczna – zaznacza Maciej Płatek. – Mniejsze pojazdy zużywają ok. 6–7 kWh na 100 km, co przekłada się na realne oszczędności w skali roku.
Czas to też pieniądz
Mikromobilność to nie tylko korzyści finansowe. Mniejsze pojazdy ułatwiają parkowanie, omijanie korków i szybkie załatwianie spraw w mieście. Dodatkowo w wielu polskich miastach użytkownicy pojazdów elektrycznych mogą korzystać z buspasów oraz darmowego parkowania w strefach płatnych.
– Technologia powinna upraszczać życie i oddawać czas, a lekkie pojazdy idealnie wpisują się w tę filozofię – podkreśla Aneta Płatek, dyrektor generalna Electroride. – To rozwiązanie wygodne zarówno dla seniorów, jak i aktywnych zawodowo mieszkańców miast.
Dofinansowania – krok w dobrą stronę, ale nie dla wszystkich
Osoby z ograniczoną mobilnością mogą liczyć na wsparcie z PFRON – do 8 250 zł na zakup lekkiego pojazdu elektrycznego. Jednak rządowy program „NaszEauto” wykluczył w tym roku pojazdy kategorii L, takie jak minicary czy elektryczne skutery.
– To paradoks, że pomijamy najbardziej dostępny segment elektromobilności, który mógłby realnie obniżyć koszty życia wielu rodzin – komentuje Maciej Płatek.
Przyszłość mobilności – wygoda, oszczędność i ekologiczna świadomość
Lekkie pojazdy elektryczne nie wymagają stacji szybkiego ładowania, są proste w obsłudze i dostępne już od 14. roku życia (kat. AM). To praktyczne rozwiązanie, które pozwala zaoszczędzić kilka tysięcy złotych rocznie i odzyskać kilka godzin tygodniowo, jednocześnie zmniejszając emisję spalin w miastach.
Zmiana małych codziennych nawyków może więc przynieść duże rezultaty – zarówno dla domowego budżetu, jak i jakości życia.