Słowacy nie chcą od nas gazu, wolą ten z Rosji
- 8 grudnia 2025 09:53
- autor: Jarosław Adamski
fot. Gaz-System
Gazociąg wybudowany za ok. 100 mln euro, który połączył Polskę ze Słowacją, dając szansę na przesył gazu do naszego sąsiada, dziś nie przesyła ani metra sześciennego surowca. Projekt, w który włożono sporo środków, okazuje się martwy.
Wielka rura, ale pusta
Rura została oddana z dużą pompą i miała umożliwić sprzedaż gazu polskiego po południowej granicy. W praktyce jednak odbiorca nie skorzystał z tej możliwości. Słowackie firmy i władze odrzuciły ofertę przesyłu, przede wszystkim, dlatego, że wciąż zaopatrują kraj w gaz z Rosji, znacznie tańszy dla końcowego odbiorcy.
Znaczenie dla Polski
Polska w ostatnich latach systematycznie budowała infrastrukturę, by uniezależnić się od surowca z Rosji, m.in. poprzez terminal LNG, gazociąg Baltic Pipe i relokację kierunków dostaw. Dzięki temu kraj ma dziś pełne magazyny gazu ziemnego, który nie pochodzi od Rosji. Gazociąg do Słowacji miał być kolejnym elementem tej strategii, potencjalnym kanałem eksportu i współpracy energetycznej w regionie. Polska miała się stać „hubem” gazowym dla Europy Środkowej. Ale tak się nie dzieje. Jedyne co realizujemy to dostarczanie gazu dla Ukrainy.
Wojna na Ukrainie? Nie ma znaczenia
Dla Słowacji, czy Węgier polskie podejście do Rosji jest nie do zaakceptowania, oba kraje współpracują z Rosją, mimo wojny na Ukrainie. Jak przekazuje spółka Gaz-System odpowiedzialna za projekt, budowa połączenia gazowego pomiędzy Polską a Słowacją stanowiła istotny element koncepcji budowy regionalnego Korytarza Gazowego Północ- Południe oraz spełniała szereg funkcji, w tym:
- zwiększenie możliwości pokrycia zapotrzebowania na gaz odbiorców krajowych poprzez ustanowienie nowej drogi transportu i nowego źródła gazu, zabezpieczenie dostaw gazu w sytuacjach kryzysowych oraz zmniejszające się możliwości dostaw od strony Ukrainy,
- doprowadzenie gazu do południowo-wschodniej części Polski, w której istnieje rozbudowany system przesyłowy oraz infrastruktura magazynowa,
- eksport gazu z Polski w oparciu o dostawy z terminala LNG w Świnoujściu, a w przyszłości także gazu wydobywanego ze złóż niekonwencjonalnych.
Koszt budowy tego odcinka zamknął się w kwocie 100 mln euro. PIeniadze się zwróca? Być może, Unia Europejska chce siępozbyć rosyjskiego gazu do 2027 roku.