REKLAMA 1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP #1]

Kto będzie pracował w branży górniczej?

  • 4 grudnia 2017 17:11
  • : : autor: Witold Gałązka
Reklama

W 2015 r., gdy z hukiem wybuchł w Polsce kryzys branży górniczej, a związkowcy, załogi, samorządowcy i mieszkańcy górniczych gmin zagrożonych likwidacją miejscowych kopalń w ulicznych protestach zażądali realnego programu ratunkowego dla branży, dyrektorzy szkół zawodowych jako pierwsi odczuli skutki społecznych obaw o przyszłość. Mówią, że szkolnictwo górnicze jest jak najczulszy barometr zmian. Co widać przy rekrutacji, gdy na podstawie ilości absolwentów z poprzednich lat przygotowują przyjęcia do pierwszych klas. W paru miejscowościach na Śląsku na 30 lub 60 spodziewanych uczniów papiery o przyjęcie składał… jeden kandydat. A bywało, że żaden.

- W czerwcu 2015 r. praktycznie nie mogliśmy już zrobić naboru do klas kształcących techników górnictwa podziemnego i górników eksploatacji podziemnej w zawodówce, bo młodzież przestraszyła się i zabrakło chętnych – mówi dyrektor Iwona Smorz z Ornontowic, jednej z najlepszych szkół górniczych w regionie. Jej uczniowie są laureatami konkursów dla adeptów górnictwa „O Złotą Lampkę”.

W Czerwionce-Leszczynach, gdzie wspólnie z powiatem zbudowano sztolnię ćwiczebną z myślą o uczniach, którzy mieli znaleźć zatrudnienie u zagranicznych inwestorów w kopalni Dębieńsko, zabrakło chętnych przy naborze do pierwszej klasy. W Rybniku, gdzie renomowany Zespół Szkół Technicznych wypuszczał jeszcze parę lat temu ponad 200 absolwentów zawodówki i technikum, nową klasę górniczą trzeba było odchudzić o połowę, do 14 uczniów.

- Wszyscy wiemy, że zmiany w branży górniczej i na rynku pracy są konieczne, ale potrzeba wielu lat, żeby się do nich przygotować. Nie mogą być tak drastyczne! Mimo kryzysu upieram się przy tym, że nie wolno całkowicie likwidować górniczego kształcenia zawodowego! Jeśli nie dzisiaj, to za jakiś czas kopalnie będą musiały uzupełnić kadry – komentowała sytuację dyrektor Grażyna Kohut.

Kopalnia to etos, doświadczenie, bezpieczeństwo

Z pedagogami zgadzają się specjaliści-praktycy, przestrzegający przed widmem luki pokoleniowej w górnictwie. Branża bardzo dobrze zna problem. Po reformach z przełomu lat 90. XX w. i początku XXI w., gdy zatrudnienie w polskich kopalniach zredukowano (1998-2002) o 102,5 tys. osób, przez kolejną dekadę szkolnictwo górnicze nie mogło wyjść z zapaści. Placówki ratowały się – tak jak w ostatnich latach – uruchamianiem doraźnej oferty kształcenia dla weterynarzy, hotelarzy, sprzedawców, kelnerów, budowniczych i kolejarzy. Na ironię - po kilku latach, kiedy pod ziemią fizycznie zaczęło brakować rąk do pracy i kopalnie zmuszone były szukać nowych pracowników, pojawili się w przodkach górnicy z dyplomami muzyków, kucharzy, fryzjerów…

Strona 2 z 6
REKLAMA 740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Mogą Cię zainteresować
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM #1]