Gdy wiatr nie wieje, a słońce nie świeci
- 9 maja 2020 09:00
- : : autor: Aldona Minorczyk-Cichy
- Odejście od węgla nie jest realne do 2030 r., Ale za 20-25 lat już tak – takie zapewnienie w rozmowie z Bloomberg Green (30 kwietnia) złożył Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, dodając, że mówi to w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju i konieczności posiadania rezerwowych mocy wytwórczych, „gdy wiatr nie wieje, a słońce nie świeci”.
Prezes energetycznego giganta podał dziennikarzom powód konieczności produkcji energii z węgla. To są przede wszystkim ograniczenia technologiczne i brak finansowania przejścia w kierunku zielonej energii. PGE oczekuje również, że Unia Europejska pomoże w finansowaniu zielonych inwestycji, szczególnie w czasie, gdy pandemia koronawirusa spowoduje głęboką recesję gospodarczą.
Oznacza to, że węgiel będzie Polsce niezbędny przez co najmniej dwie lub trzy dekady. Czy to będzie surowiec polski, czy też sprowadzony z Rosji, Kolumbii, Australii?
Dziennikarze Bloomberg Green twierdzą, że chociaż harmonogram wyjścia z węgla wyznaczony przez zarząd PGE wygląda na powolny w kontekście unijnych planów klimatycznych, to jest i tak bardziej ambitny niż rządowe prognozy dotyczące węgla. Według nich w 2040 r. węgiel będzie stanowił nadal jedną czwartą koszyka energetycznego kraju.
Bloomberg Green przypomina, że w Polsce z węgla wytwarza się 70 proc. energii elektrycznej i wytyka nam, że jako jedyny kraj w Unii nie zgodziliśmy się na oczekiwany poziom redukcji gazów cieplarnianych. Chodzi o zablokowanie przez premiera Mateusza Morawieckiego zapisu o dojściu do 2050 r. do neutralności klimatycznej, czyli doprowadzenia gospodarki do takiego stanu, w którym produkcja zanieczyszczeń będzie na równym poziomie z ich redukcją.
Zdaniem Dąbrowskiego rozsądne byłoby przeniesienie aktywów węglowych do jednej państwowej spółki.
– To zdecydowanie ciekawy, rozsądny pomysł i jedna z możliwych opcji. Myślę, że wkrótce rozpoczną się rozmowy o zmianach w tym kierunku. Oczywiście decyzja nie należy do nas – muszą ją podjąć politycy – podkreślił.
Prezes PGE w rozmowie z dziennikarzami amerykańskiej agencji przypomniał, że spółka w związku z zaostrzeniem polityki klimatycznej Unii planuje zbudowanie 2,5-gigawatowej morskiej farmy wiatrowej.
– Chcemy być liderem w energetyce wiatrowej na morzu i na lądzie – podkreślił Dąbrowski.
Dodał, że w ciepłownictwie spółka przechodzi na gaz ziemny, który będzie paliwem pomostowym.
Bloomberg to największa na świecie agencja prasowa, specjalizuje się w dostarczaniu informacji na temat rynków finansowych.