Maleńka turbina wiatrowa pozwoli naładować smartfona
- 7 listopada 2020 11:24
- : : autor: AMC
Co łączy projektantkę małej turbiny wiatrowej do ładowania telefonów komórkowych z właścicielką agencji digitalowej, którą martwi, że każdego roku w Polsce produkuje się 2,5 mln ton odpadów tekstylnych? Odpowiedź brzmi: startupy zaangażowane w ochronę środowiska i udział w programie Climate Accelerator - czytamy w informacji prasowej.
Pomysł na GreenBox, czyli mierzącą 60 cm wysokości turbinę wiatrową, zrodził się w głowie Natalii Huczały z Rudy Śląskiej, podczas wyprawy na żagle z przyjaciółmi. – Nic tak nie irytowało nas podczas rejsu, jak uzależnianie trasy od dostępu do prądu, dzięki któremu możemy naładować nasze komórki i powerbanki. Częste zawijanie do marin to dla nas strata pieniędzy i czasu, który przecież możemy spędzić na wodzie – opowiada Natalia.
Właścicielka firmy NatForce pasję do projektowania i innowacyjnych konstrukcji odziedziczyła po tacie. Jej pierwszym projektem, który powstał na drukarce 3D, była pułapka na muszki owocówki. Do dziś używa się jej w rodzinie Natalii. Kiedy mieszkanka Rudy Śląskiej wraz z przyjaciółmi narzekała na brak dostępu do prądu na jeziorze, przypomniała sobie, że jej tata zaprojektował olbrzymią przemysłową turbinę helikalną, czyli taką która nie jest uzależniona od kierunku wiatru.
– Okazało się, że mogę przeskalować to urządzenie i tak je przeprojektować, aby służyło nie tylko nam, ale wszystkim ludziom, którzy potrzebują prądu na przykład na biwaku, czy działce – tłumaczy Natalia.
Obecnie konstruktorka szuka jeszcze najlepszego materiału, z którego miałby ostatecznie powstać GreenBox. Zastanawia się także nad połączeniem swojej turbiny z niewielkim panelem słonecznym.