Czesi liczą straty po blackoucie. Idą w wiele milionów
- 10 lipca 2025 02:31
- Opracowała: JK

fot. Pixabay
Czeskie firmy poniosły wielomilionowe straty w związku z piątkową ogólnokrajową awarią zasilania. Niektórym z nich powrót do normalnego funkcjonowania zajmie co najmniej kilka dni.
Na blackout skarży się czeska branża motoryzacyjna, która przez dwugodzinną awarię nie była w stanie wyprodukować kilkuset samochodów.
Škoda Auto, największy czeski producent pojazdów nie miał energii we wszystkich swoich największych zakładach w Mladej Boleslavi, Kvasinach i Vrchlabi.
Branża moto, tekstylna, hutnicza i gastronomiczna już oszacowały szkody
Tymczasem największa czeska firma tekstylna Juta z Dvoru Králové nad Labem wstępnie oszacowała straty spowodowane piątkową awarią zasilania na 25-30 milionów koron. Jej fabryki w regionach Hradec Králové i Liberec nie miały prądu nawet przez trzy godziny.
Firma Juta, produkująca tekstylia i folie dla budownictwa i tekstylia dla rolnictwa, sztuczną trawę i inne tekstylia techniczne poniosła straty związane z uszkodzeniem materiałów, przestojem produkcyjnym oraz uszkodzeniami instalacji elektrycznych i jednostek sterujących linii produkcyjnych w wyniku niekontrolowanego przerwania zasilania.
Z kolei huta szkła Crystalex CZ z Nowego Boru szacuje swoje straty na miliony koron. W przeciwieństwie do innych hut, Crystalex wykorzystuje do topienia szkła wyłącznie energię elektryczną, posiadając trzy agregaty, z których każdy zawiera 33 tony masy szklanej. W ponad 50-letniej historii huty poobna awaria nie zdarzyła się nigdy.
Przedsiębiorcy chcą odszkodowań od państwa
Znaczące straty szacowane na dziesiątki milionów koron poniosła też branża gastronomiczna. Restauracje, kawiarnie i puby straciły pieniądze z powodu konieczności wyrzucenia żywności i anulowanych rezerwacji.
Organizacje przedsiębiorców zwróciły się do ministra przemysłu i handlu Lukáša Vlčka (STAN) o zaproponowanie środków kompensacyjnych. Minister Vlček odpowiedział, że decyzja o ewentualnych rekompensatach zostanie podjęta przez rząd na podstawie analizy przyczyn awarii.
Operator systemu przesyłowego ČEPS poinformował, że główną jej przyczyną było uszkodzenie przewodu fazowego, który przesyła energię elektryczną między elektrowniami a podstacjami. Dochodzenie w tej sprawie trwa.