Ekolodzy wzywają do kontroli inwestycji gazowych
- 21 listopada 2025 07:14
- autor: Jarosław Adamski
fot. Orlen
Zieloni alarmują, ich zdaniem polska polityka gazowa zmierza w niebezpiecznym kierunku. Greenpeace Polska złożył wniosek do Naczelnej Izby Kontroli (NIK) o przeprowadzenie audytu nad planami inwestycyjnymi w sektorze gazu ziemnego.
Greenpeace wskazuje na poważne rozbieżności między rządowymi prognozami zapotrzebowania na gaz, a planami strategicznymi dużych spółek energetycznych. Zdaniem organizacji, firmy takie jak Orlen, PGE, Tauron i Enea planują moc gazową znacznie przekraczającą potrzeby wynikające z dokumentów państwowych.
Polska gazem stoi?
Greenpeace ostrzega, że nadmierne inwestycje w moce gazowe mogą w dłuższej perspektywie zwiększyć uzależnienie Polski od importowanego surowca. To zdaniem ekologów oznacza nie tylko potencjalne ryzyko geopolityczne, lecz także rosnące koszty dla odbiorców energii, inwestycje mogą zostać sfinansowane m.in. poprzez taryfy, co odbije się na rachunkach.
Analiza Greenpeace pokazuje, że nadmiar mocy planowanych przez spółki mógłby pochłonąć nawet około 20 mld zł. To zdaniem organizacji nie służy transformacji energetycznej, lecz wzmacnia rolę gazu jako paliwa kopalnego, zamiast stawiać na odnawialne źródła i magazyny energii.
Rozwój OZE do kosza?
Greenpeace podkreśla też, że wzmocnienie roli gazu może ograniczyć rozwój OZE, co stoi w sprzeczności z celami dekarbonizacji. Dodatkowo, importowany gaz (np. LNG) niesie ze sobą emisje metanu, który ma silniejszy wpływ na klimat niż CO₂ w krótkiej perspektywie. Ekolodzy domagają się przy okazji większej transparentności i lepszej koordynacji między rządem a spółkami energetycznymi. Według Greenpeace brakuje spójnej wizji transformacji: zamiast inwestować w nadmierne moce gazowe, Polska powinna skupić się na czystych źródłach energii i magazynach.