Górnicza spółka chce zwolnić ludzi. Związkowcy: to przecież cała załoga!
- 1 grudnia 2025 07:21
- autor: Jarosław Adamski
fot. China Coal
Zarząd Bumechu powiadomił związki zawodowe o planach zwolnień grupowych, pracę może stracić blisko 800 osób w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia. Tyle, że jak informują związki zawodowe, to dokładnie tyle osób, ilu jest zatrudnionych w kopalni
Bumech formalnie rozpoczął procedurę zwolnień grupowych i przekazał związkom zawodowym szczegółowy zakres planowanych redukcji. Według dokumentów do zwolnienia przewidziano blisko 800 pracowników, a dokładnie 754, co oznacza jedną z największych redukcji w branży górniczej w ostatnich latach.
W górnictwie coraz gorzej
Spółka informuje, że decyzja wynika z konieczności dostosowania struktury zatrudnienia do aktualnej sytuacji rynkowej oraz finansowej. Firma od dłuższego czasu zmaga się z rosnącymi kosztami działalności i niższą produkcją. W komunikacie podkreślono, że obecne uwarunkowania ekonomiczne nie pozwalają na utrzymanie dotychczasowego poziomu zatrudnienia. Redukcja ma objąć stanowiska w różnych działach, zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią. Część zadań ma zostać ograniczona lub przeorganizowana.
Związki zawodowe zapowiadają, że będą oczekiwać szczegółowych wyjaśnień oraz prób ratowania jak największej liczby miejsc pracy. Podkreślają, że skala zwolnień będzie odczuwalna nie tylko dla pracowników, lecz także dla regionu, który od lat pozostaje silnie powiązany z sektorem górniczym. Przedstawiciele załogi zwracają uwagę, że kolejne zakłady wdrażają podobne plany, a redukcje w całej branży mogą się pogłębić.
Ilu do zwolnenia? Nie wiemy
Zarząd Bumechu zapowiada, że ostateczna liczba zwolnień będzie zależeć od wyników konsultacji ze stroną społeczną. Proces ma potrwać kilka tygodni. Po jego zakończeniu firma przedstawi harmonogram zmian oraz dalsze kroki dotyczące funkcjonowania przedsiębiorstwa.