Nowy rekord gazu w polskiej energetyce, OZE traci

W listopadzie 2025 roku elektrownie gazowe w Polsce wyprodukowały rekordową ilość prądu, aż 2,8 TWh, czyli więcej niż kiedykolwiek wcześniej. To pokazuje, że gaz ziemny staje się coraz ważniejszym filarem krajowego systemu energetycznego. Jednocześnie spadła produkcja z odnawialnych źródeł.

Gaz w natarciu

Dane z raportu za listopad wskazują, że udział gazu w miksie energetycznym urósł do 18,4 proc. To absolutny rekord w historii polskiej elektroenergetyki. Eksperci wskazują, że za wzrost odpowiada m.in. lepsza elastyczność elektrowni gazowych, a także relatywnie korzystniejsze ceny gazu. Gwałtowny wzrost generacji z gazu stał się realną alternatywą dla węgla w chwilach, gdy OZE produkuje mniej, zwłaszcza w porach słabszego wiatru lub niskiej produkcji PV.

Słaby miesiąc dla źródeł odnawialnych

Listopad okazał się trudnym okresem dla OZE. Produkcja energii z wiatru spadła znacznie, w porównaniu z październikiem o ponad 40 procent. Podobnie wyglądała sytuacja z energią z paneli fotowoltaicznych. Moc zainstalowana farm fotowoltaicznych na początku października (najnowsze dane) wynosiła już 24,9 GW. Produkcja to ledwie 0,7 TWh.

Co to znaczy dla transformacji?

Miks gaz + węgiel + OZE jest dziś realnym stanem polskiej energetyki. Gaz daje systemowi potrzebną stabilność, ale jednocześnie oznacza, że kraj wciąż nie dogoni w pełni ideału czystej energii. Większość energii elektrycznej w Polsce w listopadzie pochodziła z węgla, to aż 57,5 proc. miksu. I choć węgiel systemaycznie traci na znaczeniu kostem OZE, to w miesiącach gdy brakuje i słońca i wiatru to właśnie węgiel i gaz odpowiadają za stabilność naszego systemu.