No to żegnaj górnictwo, żegnaj węglu?
- 20 czerwca 2020 09:38
- : : autor: AMC
Dekarbonizacja polskiej gospodarki? Zdaniem McKinsey jest osiągalna do 2050 r. Dodatkowo eksperci twierdzą, że odejście od węgla może poprawić niezależność energetyczną, spowodować rozwój nowych branż, a także w skali kraju dać 300 tys. nowych miejsc pracy. Piszą o tym w raporcie „Neutralna emisyjnie Polska 2050” eksperci globalnej firmy doradczej McKinsey & Company.
– Dekarbonizacja polskiej gospodarki to ogromne wyzwanie. Kraj nie ma wielu rzek, na których mogłyby powstać elektrownie wodne, a liczba godzin słonecznych wynosi 1,4-1,9 tys. rocznie, czyli o połowę mniej niż w Kalifornii. Złoża gazu ziemnego są niewielkie, a czynniki geopolityczne sprawiają, że import tego surowca na odpowiednią skalę jest wyzwaniem. Morze Bałtyckie pozwala na rozwój morskiej energetyki wiatrowej na północy kraju, ale to na południu znajdują się obszary najbardziej energochłonne. Polska nie ma także elektrowni atomowej, w odróżnieniu od innych państw UE z byłego bloku wschodniego, takich jak: Bułgaria, Czechy, Węgry, Rumunia czy Słowacja. Energetyka w znacznej mierze oparta jest na węglu – podkreślają autorzy raportu, eksperci McKinsey.
Dziesiątki, setki miliardów euro
Wyliczają, że aby ograniczyć do zera emisję dwutlenku węgla netto do 2050 r., już w ciągu najbliższej dekady Polska musiałaby czterokrotnie przyspieszyć dekarbonizację w porównaniu do tempa działań z poprzednich 30 lat. W latach 2030-2050 zmiany musiałyby być jeszcze bardziej dynamiczne. Osiągnięcie neutralności emisyjnej będzie wymagało dodatkowych inwestycji, których wartość w ciągu kolejnych 30 lat może sięgać 10-13 mld euro rocznie lub 1-2 proc. PKB!
Przyjrzyjmy się temu dokładniej. Nie da się ukryć, że emisja gazów cieplarnianych w 2017 r. w Polsce to trzeci najwyższy wynik wśród państw UE. Emisje te powstają głównie w: przemyśle, transporcie, ciepłownictwie, rolnictwie i energetyce.
Największym wyzwaniem, zdaniem ekspertów McKinsey, będzie odejście od węgla, a konkretnie od produkcji energii z paliw kopalnych na rzecz OZE. Według danych z 2018 r. aż 77 proc. prądu powstaje w elektrowniach węglowych. 7 proc. pochodziło z gazu. Energetyka wiatrowa, słoneczna i pozostałe OZE stanowiły w sumie 13 proc. (w tym energetyka wodna – 9 proc. OZE), a pozostałe źródła – około 3 proc.