Zdaniem NIK w sprawie OZE rząd popełnił masę błędów
- 17 sierpnia 2021 09:29
- : : autor: AMC
Nowelizacja ustawy wprowadziła też nowe określenie – prosument.
- Mimo zmian ustawowych minister nie wydał trzech aktów wykonawczych dotyczących działalności prosumentów i spółdzielni energetycznych. W chwili zakończenia kontroli wciąż trwały uzgodnienia treści tych rozporządzeń. Opóźnienie na dziś wynosi ponad 22 miesiące. Przyczyną zwłoki było przekazanie projektów do uzgodnień i konsultacji dopiero po 8 miesiącach od wejścia w życie nowelizacji ustawy o OZE oraz trudności w przygotowaniu rozwiązań akceptowalnych przez wszystkich uczestników rynku odnawialnych źródeł. Brak szczegółowych przepisów dla spółdzielni energetycznych utrudnia też ich tworzenie - informuje NIK.
Mimo że w ustawie przewidziano pomoc dla instalacji hybrydowych i instalacji zmodernizowanych ich właściciele nie mogli skorzystać z tego wsparcia. Minister wprawdzie opracował wniosek i wystąpił o notyfikację programu pomocowego, jednak wskutek licznych uwag Komisja Europejska zawiesiła procedowanie wniosku do 1 marca 2020 r. W 2019 r. powołano Grupę roboczą, której zadaniem było przygotowanie przepisów dotyczących modernizacji. Grupa przedstawiła Ministrowi swoje rekomendacje w marcu 2020 r. Prace miały być kontynuowane w 2021 r.
W latach 2016-2020 nastąpił wzrost liczby i mocy zainstalowanej nowych instalacji wytwarzających energię elektryczną z OZE. W wyniku przeprowadzonych w tym okresie aukcji zakontraktowano ponad 209 TWh energii elektrycznej o łącznej wartości 50,7 mld zł.
Najwięcej energii zakontraktowano z elektrowni wiatrowych oraz instalacji fotowoltaicznych, znacznie mniej z biogazowni i elektrowni wodnych. W latach 2018-2020 nie rozstrzygnięto 19 aukcji, po sześć dotyczyło instalacji wykorzystujących biogaz, siedem hydroenergii, biopłynów, energii geotermalnej i energii wiatru na morzu. Czynnikami wpływającymi na brak zainteresowania niektórymi aukcjami, było wprowadzenie obok systemu aukcyjnego, mechanizmu FIT/FIP dla instalacji hydroenergetycznych i biogazowych, który jako mniej rygorystyczny i ryzykowny (nie wymagał m. in. dostarczenia z góry precyzyjnie zaplanowanego wolumenu energii), był preferowany przez wytwórców energii elektrycznej w tych instalacjach.