Prąd jest drogi? To dopiero podczątek podwyżek
- 8 listopada 2021 11:30
- : : autor: AMC

fot. Green Genius
Energia elektryczna jest już niemal trzykrotnie droższa niż wiosną ubiegłego roku. Dla samorządów, przedsiębiorców i przemysłu oznaczać to może podwyżkę przyszłorocznych rachunków nawet o kilkadziesiąt procent. Sposobem na częściowe uniezależnienie się od zmian cen mogą być długoterminowe kontrakty PPA z dostawcami energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Trzeba się jednak spieszyć, gdyż na rynku wkrótce nie będzie wystarczająco dużo zielonych aktywów, by zaspokoić potrzeby wszystkich zainteresowanych firm - informuje Green Genius.
Eksperci Green Genius zwracają uwagę, że braki gazu w magazynach i związany z tym wzrost ceny węgla, ograniczona produkcja energii przez elektrownie wiatrowe ze względu na warunki pogodowe oraz rosnący popyt na energię elektryczną odbudowujących się po pandemii gospodarek - to kilka czynników, które wpłynęły w ostatnim czasie na gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej w Polsce i Europie.
Niestety, jak tłumaczy Filip Sypko, dyrektor ds. rozwoju międzynarodowego biznesu w Green Genius, europejskiego dewelopera projektów OZE, w kolejnych latach nie można spodziewać się poprawy sytuacji.
– Nabierająca tempa transformacja energetyczna krajów Unii Europejskiej i rosnące wraz z nią ceny emisji CO2, będą wpływać długoterminowo na dalszy wzrost cen energii elektrycznej pobieranej z sieci. Równolegle drożeją też inne składniki cenowe rachunków za energię, takie jak stawki opłaty mocowej, której celem jest głównie utrzymanie istniejących elektrowni węglowych. Dla przemysłu i biznesu powinien to być wyraźny sygnał, że wzrostowa tendencja cen będzie się utrzymywać – mówi Sypko.
W szerszej perspektywie zabezpieczenie relatywnie niskiej ceny zakupu energii elektrycznej na wiele lat, ma ogromne znaczenie dla budowania strategii rozwoju przedsiębiorstw.
– Jednym z najważniejszych elementów prowadzenia biznesu jest przewidywalność. W zakresie zaopatrzenia w energię mogą to zapewnić umowy typu Corporate PPA z wytwórcami energii ze źródeł odnawialnych. Zielona energia nie jest obciążona elementem spekulacyjnym, a koszt jej wytworzenia jest przewidywalny. Dlatego wytwórcy OZE są w stanie zaproponować stabilny i długi, np. 15-letni, kontrakt z zagwarantowaną ceną na długi okres. Dodatkowym elementem są oczekiwania konsumentów, którzy coraz częściej wymagają, aby produkty, które kupują, powstawały wykorzystaniem czystych źródeł energii – tłumaczy ekspert Green Genius.
PPA to umowy podpisywane np. z właścicielami farm fotowoltaicznych lub turbin wiatrowych. Mogą zakładać fizyczną dostawę energii elektrycznej do odbiorcy końcowego lub być kontraktem różnicowym, w ramach którego strony zabezpieczają cenę energii elektrycznej. W tym wypadku to dostawca energii na swój koszt wykonuje w tym wypadku instalacje, a comiesięczne wpływy od odbiorcy przez kolejne lata pokrywają koszty finansowania oraz ryzyko związane z inwestycją. Jak jednak tłumaczy Sypko, zielonej energii kupowanej w ramach kontraktów PPA może nie starczyć dla wszystkich zainteresowanych firm.
– Według szacunków ekspertów do 2030 roku blisko 300 największych korporacji na świecie zrzeszonych w organizacji RE100 podpisze umowy PPA. Może to się przyczynić do powstania nawet 93 GW nowych mocy zasilanych energią słońca i wiatru. To prawie dwa razy tyle, co łączna moc zainstalowana wszystkich elektrowni w Polsce obecnie – podsumowuje Sypko.