Gdyby nie silne wiatry, z wiatraków mielibyśmy połowę energii

Rekordowe wyniki europejskich elektrowni wiatrowych w lutym i osiągi na poziomie 1/3 pokrycia europejskiego zapotrzebowania na energię to jedno. Faktyczne możliwości wiatraków w panujących w Europie warunkach pogodowych to raptem połowa tych osiągów.

Europa zainstalowała  w 2019 r. 15,4 GW nowej mocy z energii wiatrowej. Trzy czwarte tej energii to farmy lądowe - 11,8 GW, a nowe wiatrowe elektrownie morskie 3,6 GW. Europa ma teraz moce zainstalowane 205 GW energii wiatrowej. To 15 proc. całkowitego zużycia energii elektrycznej w Europie w ubiegłym roku.

Zjednoczone Królestwo (2,4 GW, zarówno lądowe, jak i morskie) zainstalowało najwięcej nowych farm wiatrowych. Kolejna jest Hiszpania (2,3 GW, wszystkie na lądzie), następnie Niemcy (2,2 GW, zarówno na lądzie, jak i na morzu), a następnie Szwecja (1,6 GW, wszystkie na lądzie) i Francja (1,3 GW, również na lądzie).

Niemcy, które od dawna są motorem przemysłu wiatrowego w Europie, praktycznie stoją w miejscu. W ub.r. zainstalowały jedynie 1,1 GW energii wiatrowej na lądzie. Jest to najniższy poziom od 2000 r. Również po ogłoszeniu projektów inwestycyjnych kolejny rok nie zapowiada się lepiej.

W całej Europie zgłoszono nowe inwestycje w farmy wiatrowe o mocy 11,8 GW za kwotę 19 mld euro. Kolejne 15 GW nowej mocy powstanie dzięki aukcjom rządowym i przetargom.

Niewielkie inwestycje Niemców zostały częściowo zrównoważone przez inne kraje. Hiszpania po kilku latach z niższym wskaźnikiem nowych instalacji wiatrowych postawiła największą liczbę nowych instalacji od 2009 r. Szwecja także osiągnęła w ub.r. rekordową liczbę instalacji.

We Francji trudne warunki pogodowe i opóźnienia administracyjne spowolniły budowę nowych farm wiatrowych. Ale branża jest gotowa osiągnąć tempo określone we francuskim planie energetycznym.

Giles Dickson, CEO WindEurope, powiedział: - Wiatr stanowił 15 proc. energii elektrycznej w Europie. Ale Europa nie buduje wystarczającej liczby nowych farm wiatrowych, aby zrealizować cel UE polegający na tym, aby do 2050 r. pozyskiwać z wiatru połowę europejskiej energii elektrycznej. Neutralność klimatyczna i Green Deal wymagają, aby Europa instalowała ponad dwa razy więcej nowej energii wiatrowej rocznie niż w 2019 r. Wzrost musi pochodzić zarówno z morskiej, jak i morskiej energii wiatrowej. Wymaga to nowego podejścia do planowania i zezwalania na ciągłe inwestycje w sieci elektroenergetyczne. Kluczowe są tutaj krajowe plany w zakresie energii i klimatu na 2030 r. UE musi zapewnić ich ambitne i rygorystyczne wdrożenie.