Rozwój infrastruktury dla elektromobilności to wyzwanie

Od początku 2022 roku w Polsce przybyło niemal 10 000 aut elektrycznych. Przyrost jest imponujący, ale potęguje on problem zbyt małej liczby stacji do ładowania takich pojazdów - na jedną stację przypadają średnio ponad 22 „elektryki”. Nie bez powodu Polska zajęła ostatnie miejsce spośród 22 krajów ujętych w rankingu „EV Readiness Index - które kraje najlepiej radzą sobie z elektryczną rewolucją motoryzacji?”. Jeśli chodzi o stopień rozwoju infrastruktury do ładowania uzyskaliśmy zaledwie 3 na 13 możliwych punktów. Polska musi więc poczynić postępy, jeśli chce dogonić inne kraje europejskie w rozwoju infrastruktury dla elektromobilności i dobrze przygotować się na planowany przez UE zakaz rejestracji samochodów spalinowych - czytamy w informacji prasowej.

Popularność samochodów elektrycznych na Wisłą stale rośnie. Według Licznika Elektromobilności, prowadzonego przez Polski Związek Przemysłu Motorowego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, na koniec maja w Polsce było zarejestrowanych już łącznie 48 675 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym.

- Coraz więcej osób przestawia się na bardziej ekologiczne zasilanie swoich pojazdów. Pojazdy elektryczne (EV) są jednym ze sposobów ograniczenia globalnego ocieplenia i z roku na rok ich liczba stale rośnie. Ten trend dodatkowo przyspieszy ze względu na plany Unii Europejskiej, która chce zakazać rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku. Przyszłość to elektromobilność i należy się do niej odpowiednio przygotować pod kątem infrastruktury, serwisu i szeroko pojętych usług – mówi Wojciech Śliz, ekspert firmy DEKRA Polska z dziedziny bezpieczeństwa oraz specjalistycznych usług dla branży automotive i przemysłu.

W parze z rosnącą liczbą samochodów elektrycznych musi iść rozwój niezbędnej infrastruktury, przede wszystkim stacji do ładowania tego typu pojazdów. Pod tym względem niestety w naszym kraju jest gorzej niż w wielu innych państwach naszego kontynentu.

- Dostępność stacji do ładowania jest kluczowym czynnikiem do tego, by użytkownicy samochodów elektrycznych mogli z nich komfortowo korzystać. Obecnie mamy tylko nieco ponad 2,2 tys. stacji z ok. 4250 stanowiskami do ładowania. Problemem jest nie tylko rzadka siatka takich stacji, ale też fakt, że ich liczba rośnie wolniej niż liczba „elektryków” na drogach. Czerpiąc z wzorców i doświadczeń najbardziej rozwiniętych pod tym względem krajów, jak Norwegia, Wielka Brytania czy Holandia, trzeba tą dysproporcję stopniowo niwelować – dodaje Wojciech Śliz z DEKRA Polska.