REKLAMA 1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP #1]

Komisja Europejska zmienia limity emisji CO2. Polska może stracić

  • 14 marca 2025 12:34
  • Opracował: RW
Reklama

Komisja Europejska ogłosiła plan zmian limitów emisji CO2 dla producentów samochodów. Mogą oni w tym i w kolejnym roku sprzedać więcej spalinowych samochodów niż wymagały tego pierwotnie określone cele. Jednak najpóźniej w 2027 roku będą musieli nadrobić sprzedaż elektryków.

Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności osłabienie wymogów może mieć negatywne konsekwencje dla rozwoju elektromobilności w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej – tych, gdzie adaptacja BEV-ów przebiega znacznie wolniej, niż w pozostałych częściach UE.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła w ubiegłym tygodniu wnioski z drugiego spotkania grupy Strategicznego Dialogu nt. Przyszłości Europejskiego Przemysłu Motoryzacyjnego (Strategic Dialogue on the Future of the European Automotive Industry). Podczas konferencji prasowej poruszyła trzy priorytetowe obszary działań przemysłu motoryzacyjnego w Europie: innowacje w zakresie autonomicznej jazdy, transformacja w kierunku czystej mobilności oraz konkurencyjność łańcuchów dostaw, w szczególności baterii. Ten ostatni jest szczególnie istotny dla Polski. Jesteśmy bowiem europejskim liderem jeśli chodzi o produkcję baterii, które zasilają m. in. samochody elektryczne. Oprócz LG Energy Solution Wrocław w naszym kraju istnieją również m.in. Mercedes- Benz Manufacturing Poland, BMZ Poland, Clean Power Technology, Northvolt Poland, Umicore, SK Innovation czy Foosung Poland.

Kluczowa zmiana – elastyczne cele emisji CO2

Jednak kluczową zmianą, którą ogłosiła Ursula von der Leyen, jest zwiększenie elastyczności w zakresie celów emisji CO2 – producenci otrzymali trzy lata na spełnienie limitów pierwotnie wymaganych do końca 2025 roku. Wiąże się to zapewne z ubiegłorocznym wyhamowaniem inwestycji w elektromobilność przez znaczną część europejskich koncernów samochodowych.

Co istotne – cele pozostają bez zmian, zmienia się jedynie okres zgodności i naliczania kar. Producenci mogą więc w tym i w kolejnym roku sprzedać więcej spalinowych samochodów niż wymagały tego pierwotnie określone cele, ale najpóźniej w 2027 roku będą musieli nadrobić sprzedaż elektryków, które zrównoważą poziom emisji aut spalinowych i pozwolą osiągnąć wymaga średnią.

Według Ursuli von der Leyen jest to z jednej strony ukłon w stronę „graczy, którzy odrobili prace domową”, z drugiej – wysłuchanie głosu interesariuszy, którzy domagają się większego pragmatyzmu w obliczu obecnych wyzwań. Jak określiła to Pani Przewodnicząca Komisji Europejskiej „przemysł otrzymał więcej przestrzeni na oddech i przejrzystość bez konieczności zmiany uzgodnionych celów”.

Europa chce wzmocnić konkurencyjność baterii lokalnej produkcji

Transformacja w kierunku czystej mobilności pozostaje priorytetem UE. Ursula von der Leyen w swoim wystąpieniu podkreśliła strategiczne znaczenie europejskich łańcuchów dostaw. Celem wzmocnienia konkurencyjności baterii lokalnej produkcji zapowiedziała zbadanie bezpośredniego wsparcia producentów baterii z UE, uproszczenie przepisów i ograniczanie biurokracji oraz wprowadzenie wymogów zawartości ogniw i komponentów pochodzących z fabryk w UE.

Dla branży bateryjnej jest to długofalowo bardzo dobry sygnał. Krótkoterminowo jednak poważne obawy budzi poluzowanie okresu na spełnienie limitów CO2 przez producentów samochodów. W perspektywie najbliższych dwóch lat efektem może być znaczne spowolnienie sprzedaży samochodów elektrycznych. Według prognoz agencji badawczej New Automotive, poluźnienie limitów CO2 w UE może skutkować niedostarczeniem nawet 450 tys. BEV-ów na rynki UE. Zmiana zasad w trakcie roku, w którym producenci mieli osiągnąć ściśle określone cele, jest niesprawiedliwa względem tych graczy, którzy intensywnie się do tego przygotowywali. Do tej grupy należą także producenci chińscy, którzy z uwagi na konkurencyjność cenową, mogą także skorzystać na obecnej sytuacji europejskiego spowolnienia elektryfikacji.

Spadnie dynamika zmian nie tylko w Polsce

Zmiana polityki może też oznaczać osłabienie dynamiki na rynkach, które już do tej pory odstawały od europejskiej czołówki elektryfikacji – w tym Polski. Obecny ruch Komisji Europejskiej spowoduje jeszcze większy rozdźwięk „Europy dwóch prędkości” – nie tylko pod względem rejestracji BEV-ów, lecz także inwestycji w infrastrukturę i przemysł zrównoważonego transportu.

W 2024 roku w 15 krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej zarejestrowano zaledwie 191 000 pojazdów elektrycznych. Dla porównania: w pozostałych 12 krajach UE zarejestrowano 1,256 miliona BEV-ów i stanowią one ponad 15% całkowitej liczby zarejestrowanych pojazdów na tych rynkach.

- W sytuacji, w której limity emisyjne zostaną poluźnione, rynek pojazdów elektrycznych w Polsce odnotuje jedynie minimalny wzrost w 2025 r., z 3% do zaledwie 4%. Natomiast jeśli limity pozostałyby niezmienione, wzrost może wynieść nawet 7%.” – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności.

Zdaniem PSNM za osłabienie celów CO2 cenę zapłacą przede wszystkim kraje Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej. Bez silnych, wiodących ram inwestycyjnych i regulacyjnych te regiony odnotują niższą sprzedaż pojazdów elektrycznych i będą miały problemy z przyciąganiem kapitału i budowaniem infrastruktury, co jeszcze bardziej poszerzy istniejącą przepaść między krajami UE. To wzmocni fragmentację, pozostawiając połowę Europy w tyle w przejściu na czysty transport.

„Rozporządzenia w sprawie CO2 stanowi ramy inwestycyjne dla gospodarki elektryfikacji, która będzie napędzać konkurencyjność Europy, co już doprowadziło do zainwestowania setek milionów euro kapitału publicznego i prywatnego w krajach CEE/SEE. Dodanie niepewności („elastyczności”) teraz znacznie utrudni osiągnięcie wspólnej polityki przemysłowej w całej UE, co z kolei osłabi zdolność rynków wschodzących do wykorzystania przejścia na zrównoważoną mobilność jako siły napędowej wzrostu gospodarczego, innowacji i konkurencyjności” – tłumaczy przedstawiciel PSMN.

 

REKLAMA 740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Mogą Cię zainteresować
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM #1]