REKLAMA 1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP #1]

Rząd stawia na polskie firmy przy rozwoju morskich farm wiatrowych

  • 17 września 2025 07:36
  • autor: RED
  • autor: Jarosław Adamski
Reklama

- W ciągu 10 lat będziemy wydawali biliony złotych na polską energetykę. Musimy zrobić wszystko, żeby te pieniądze w maksymalnej skali trafiały do krajowych firm - oświadczył Premier Donald Tusk podczas Forum dostawców polskiej energetyki wiatrowej ”Energia z Polski - Local First”. 

Polski rząd deklaruje zdecydowane działania, by krajowe przedsiębiorstwa miały większą rolę w budowie morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Wiceminister Aktywów Państwowych Robert Kropiwnicki mówi, że lokalny udział („local content”) będzie kluczowym elementem w dokumentach energetycznych, które mają być opracowane w najbliższym czasie.

Podczas forum „Energia z Polski - Local First” podpisano deklarację popieraną przez przedstawicieli administracji, rządu i firm z sektora Skarbu Państwa. Dokument ma być drogowskazem dla realizacji drugiej fazy projektów offshore — nowych morskich farm wiatrowych. Minister Wojciech Balczun zapowiada, że w ciągu kilku tygodni Ministerstwo Aktywów Państwowych przedstawi własną definicję tego, co rząd uważa za local content oraz określi jasne zasady i wymagania.

- My w ciągu 10 lat będziemy wydawali biliony złotych na polską energetykę. To są pieniądze polskiego podatnika i wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, powinny zostać w Polsce i w polskich firmach - oświadczył szef rządu.

Chodzi o duże inwestycje publiczne, takie jak morska energetyka wiatrowa, elektrownia jądrowa czy zakupy broni. - Tylko w 2024 roku zamówienia publiczne wyniosły 580 mld zł. Musimy zrobić wszystko, żeby te pieniądze maksymalnej w skali trafiały do krajowych firm. […] Taka musi być zasada - przekonywał Prezes Rady Ministrów.

Robert Kropiwnicki przypomniał, że w pierwszej fazie projektów offshore udział polskich firm wynosił około 21 proc., nie jest to poziom, z którego władze są w pełni zadowolone. Już jednak w jednym z projektów drugiej fazy Baltic East, realizowanym przez Orlen zakładany jest local content na poziomie co najmniej 45 proc. Prezes PGE, Dariusz Marzec, dodał, że w niektórych elementach infrastruktury offshore, jak porty czy terminale instalacyjne, udział polskich firm jest już praktycznie całkowity.

Mimo że technologia i potencjał nie są obecnie barierą, to zdaniem przedstawicieli przemysłu największe przeszkody stoją po stronie finansów i kontraktów. Firmy zwracają uwagę, że muszą sprostać warunkom dotyczącym gwarancji, zaliczek, a także często dużym wymaganiom w procedurach przetargowych. Średnie przedsiębiorstwa mogą mieć trudności, by udźwignąć finansowo wymagania kontraktowe. W odpowiedzi ARP (Agencja Rozwoju Przemysłu) deklaruje wsparcie dla firm średniej wielkości, by ułatwić im dostęp do dużych zamówień.

Bankowość także ma odegrać istotną rolę. PKO BP ogłosił, że zamierza odpowiadać za około 20 proc. krajowego finansowania transformacji energetycznej, w tym projektów offshore. Szymon Midera, prezes banku, zauważa, że środowisko regulacyjne powinno wzmocnić rolę przepisów nakładających minimalny udział polskich przedsiębiorców — obecnie nie ma zapisów ustawowych określających konkretnych progów local contentu.

REKLAMA 740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Mogą Cię zainteresować
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM #1]