Zatwierdzili nowy park narodowy i wsparcie dla farm wiatrowych

Rada Ministrów zatwierdziła dwa projekty, które mogą mocno namieszać — i to w dobrym sensie. MKiŚ przedstawił projekt ustawy o promowaniu morskiej energetyki wiatrowej oraz projekt utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Co z tego wyniknie dla Polski i lokalnych społeczności?

Co ustawa o farmach wiatrowych naprawdę oznacza

- Ułatwienia formalne i prawne — nowe przepisy mają „zapełnić luki”, które często blokowały start inwestycji offshore. 
- Wsparcie np. dla spółdzielni energetycznych w miastach, rozwój prosumentów lokatorskich oraz klastry energii. To nie tylko farmy na morzu, ale też działania na lądzie i w społecznościach lokalnych. 
- Pierwsza aukcja dla morskich farm wiatrowych ma zostać przeprowadzona sprawniej. 

- Ustawa o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych to zastrzyk dla konkurencyjności polskiej gospodarki oraz tworzenia miejsc pracy w zupełnie nowym sektorze. Jest kolejnym krokiem we wzmacnianiu bezpieczeństwa energetycznego Polski. Morska energetyka wiatrowa jest kluczowym elementem polskiej krajowej strategii energetycznej i musimy ją rozwijać - powiedziała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.  

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry — natura, turystyka i ochrona

To będzie pierwszy nowy park narodowy w Polsce od ponad 24 lat. Obejmie blisko 3 856 ha, teren międzyodrza, bogaty przyrodniczo: ponad 230 gatunków ptaków, unikatowe ekosystemy i obszary Natura 2000. Park i jego otulina zaplanowane są tak, by nie zakłócać funkcjonowania lokalnej żeglugi, rybołówstwa czy wędkowania. Czyli: ochrona przyrody plus zachowanie tradycyjnych aktywności. 

Dlaczego to może być kluczowe?

To nie tylko ochrona środowiska czy inwestycje — to także:

- nowe miejsca pracy, szczególnie w regionach nadmorskich i przygranicznych,
- rozwój turystyki i edukacji przyrodniczej, możliwości wypoczynku blisko natury, 
- wzmocnienie miksu energetycznego Polski poprzez OZE i morską energetykę, co pomaga uniezależniać się od paliw kopalnych.