Energia, która daje spokój. Jak firmy budują bezpieczeństwo energetyczne
- 10 października 2025 08:19
- autor: RED

fot. pexels.com
Rosnące ceny energii i coraz ostrzejsze regulacje klimatyczne sprawiają, że zasilanie zakładów przemysłowych dawno przestało być jedynie kwestią rachunku za prąd. Dla coraz większej liczby firm to sprawa strategiczna — chodzi o stabilność, przewidywalność i bezpieczeństwo działania w długim horyzoncie. Własne źródła energii, w tym instalacje fotowoltaiczne i magazyny energii, stają się jednym z filarów odporności przemysłu.
Od kosztu do strategii
– Transformacja energetyczna w przemyśle to nie kwestia mody, tylko odporności – mówi Faustyn Wiśniewski, prezes Kwartz Sp. z o.o. – Jeśli firma traktuje energię wyłącznie jako koszt, zawsze będzie zależna od czynników zewnętrznych. My pokazujemy, że energia może być elementem przewagi konkurencyjnej i fundamentem bezpieczeństwa na kolejne 20 lat.
Przemysł coraz częściej szuka rozwiązań, które nie tylko pozwalają ograniczyć koszty, ale też zapewniają bezpieczeństwo energetyczne. Jak podkreśla Wiśniewski, kluczem nie jest sam zakup paneli fotowoltaicznych, lecz strategiczne podejście do całego systemu energetycznego przedsiębiorstwa.
Firma Kwartz, od ponad dekady obecna na rynku, pracuje z sektorem C&I (Commercial & Industrial), opracowując kompleksowe koncepcje zarządzania energią — od analizy zużycia po utrzymanie instalacji.
– Klient nie dostaje katalogu z panelami, tylko mapę energetyczną swojego zakładu – tłumaczy przedstawiciel spółki. – Analizujemy profil zużycia, warunki techniczne, wymagania PPOŻ i wytyczne ubezpieczycieli. Tylko wtedy można zaplanować system, który będzie bezpieczny i niezawodny przez lata.
Każdy metr ma znaczenie
W zakładach przemysłowych liczy się każdy dostępny metr powierzchni, który można wykorzystać pod odnawialne źródła energii. Coraz częściej oprócz dachów wykorzystywane są grunty przyległe czy carporty fotowoltaiczne – zadaszenia parkingowe, które jednocześnie produkują energię i stanowią bazę pod stacje ładowania pojazdów elektrycznych.
Takie rozwiązania wymagają jednak precyzyjnego zaplanowania. Instalacje dachowe muszą być zgodne z normami przeciwpożarowymi, a konstrukcje nie mogą naruszać statyki budynku. Jak zapewnia Kwartz, wszystkie projekty powstają w oparciu o wytyczne Stowarzyszenia Wykonawców Dachów Płaskich i Fasad DAFA, którego spółka jest członkiem.
– Naszym wyróżnikiem jest podejście holistyczne – nie ograniczamy się do dokumentacji i budowy. Łączymy wszystkie branże, które spotykają się na placu budowy, dzięki czemu cały proces przebiega bezpiecznie i sprawnie – mówi Wiśniewski.
Magazyny energii – ukryty klucz do stabilności
Jednym z największych wyzwań dla przemysłu pozostaje stabilizacja pracy systemów energetycznych. Właśnie tu coraz większą rolę odgrywają magazyny energii, które pozwalają bilansować produkcję z OZE, unikać szczytowych kosztów oraz zabezpieczać procesy krytyczne.
Nowoczesne magazyny stosowane w przemyśle spełniają wymogi NC RfG i PTPiREE, a także uwzględniają zapisy Dyrektywy NIS2 dotyczącej cyberbezpieczeństwa infrastruktury. W Kwartz systemy te są projektowane z myślą o pracy w trybie 24/7, co pozwala firmom utrzymać ciągłość procesów bez obawy o serwis.
Transformacja kosztuje – ale są sposoby, by ją sfinansować
Koszty inwestycji w OZE pozostają jednym z najczęstszych powodów wahań przedsiębiorstw. Coraz większą popularność zyskują więc elastyczne modele finansowania, które pozwalają na realizację projektów bez angażowania dużego kapitału własnego.
Wśród nich znajdują się m.in. abonamentowe modele PV-as-a-service, tradycyjne kredyty, pożyczki i leasing, a także możliwości pozyskania dofinansowania z programów krajowych i unijnych. Dzięki temu transformacja energetyczna przestaje być barierą finansową, a staje się realnym elementem rozwoju firmy.
Partnerstwo zamiast jednorazowej inwestycji
Wiele przedsiębiorstw przekonuje się, że inwestycja w energię odnawialną to proces rozłożony na lata. Dlatego coraz częściej wybierają partnerów technologicznych, którzy odpowiadają za cały cykl życia instalacji – od audytu, przez projekt i budowę (EPC), aż po utrzymanie i serwis (O&M).
– Taki model eliminuje problem rozmytej odpowiedzialności – podkreśla Wiśniewski. – Zarząd czy dyrektor utrzymania ruchu zyskuje pewność, że strategia energetyczna jest planowana, monitorowana i rozwijana w sposób spójny.
Energia jako strategia na dekady
Własne źródło energii to dziś dla przemysłu nie tylko sposób na oszczędność, lecz przede wszystkim narzędzie budowania odporności. W czasach, gdy ryzyko przerw w dostawach czy gwałtownych wzrostów cen energii jest coraz bardziej realne, stabilne i bezpieczne systemy energetyczne stają się równie ważne jak niezawodność samej produkcji.
Firmy, które potraktują energię nie jako koszt, lecz strategię bezpieczeństwa, mogą zyskać przewagę konkurencyjną na kolejne dwie dekady.