REKLAMA 1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x250 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP #1]

Unia potrzebuje wspólnego systemu subsydiów, by powstrzymać chińskie elektryki

  • 28 października 2025 10:52
  • Opracował: Rafał Wąsowicz
Reklama

Chińscy producenci kontrolują już 20 proc. europejskiego rynku pojazdów elektrycznych, a unijny import z Państwa Środka wzrósł z 10 mln do 8,3 mld euro w ciągu pięciu lat. Według analizy opublikowanej przez „Puls Biznesu”, jedynym sposobem na odwrócenie tej tendencji są wspólne, skoordynowane subsydia dla europejskich aut elektrycznych.

Europejska motoryzacja w defensywie

Jak zauważa „Puls Biznesu”, europejski przemysł motoryzacyjny znalazł się w stagnacji, a jego rozwój blokują trzy czynniki: rosnąca ekspansja Chin, protekcjonizm USA oraz słaby popyt konsumentów.

Od 2019 roku import samochodów elektrycznych i hybrydowych z Chin do Unii Europejskiej zwiększył się z zaledwie 10 mln euro do 8,3 mld euro. W tym samym czasie europejski eksport do Chin wyniósł jedynie 2,8 mld euro. Efekt? Chińskie koncerny – w tym BYD, SAIC czy Geely – zdobyły już około 20 proc. rynku pojazdów elektrycznych w UE. Dodatkowo, wewnętrzny popyt na samochody w Unii pozostaje wciąż o około 20 proc. niższy niż przed pandemią, a Stany Zjednoczone podniosły cła na importowane z Europy pojazdy z 2,5 do 15 proc., pogłębiając problemy branży eksportowej.

Polska w grze, choć nie na pierwszej linii

Choć Polska nie jest tak silnie uzależniona od przemysłu motoryzacyjnego jak Niemcy czy Czechy, sektor ten ma istotne znaczenie dla gospodarki.

Według danych cytowanych przez „Puls Biznesu”: motoryzacja tworzy około 200 tys. miejsc pracy, odpowiada za 13,5 proc. polskiego eksportu oraz generuje 8 proc. PKB.

Polska jest jednym z największych eksporterów autobusów elektrycznych i hybrydowych w UE, a także ważnym producentem komponentów – od układów hamulcowych po systemy zawieszenia i kierownicze. Branża stanowi więc ważny element krajowej transformacji przemysłowej, ale też potencjalny beneficjent wspólnej, europejskiej polityki przemysłowej.

Raport ekonomistów: Zrównać z ziemią krajowe subsydia

W raporcie cytowanym przez „Puls Biznesu” ekonomiści Sander Tordoir, Niclas Redeker i Lucas Guttenberg przekonują, że obecny system narodowych dotacji dla pojazdów elektrycznych w Europie jest chaotyczny i nieskuteczny. Ich zdaniem fragmentacja regulacyjna i polityczna utrudnia wspólne działanie, podobnie jak w przypadku nieudanych prób stworzenia unii rynków kapitałowych czy unii bankowej.

Eksperci postulują wprowadzenie jednolitego, ogólnoeuropejskiego systemu subsydiów, który zastąpiłby narodowe programy wsparcia. Mechanizm miałby działać według jasnej zasady: kupuj to, co europejskie – o najniższym śladzie węglowym w całym łańcuchu wartości. Takie podejście pozwoliłoby wykorzystać potencjał 450 milionów konsumentów UE, jednocześnie wzmacniając lokalną produkcję i redukując zależność od azjatyckich producentów. Co istotne, chińskie samochody elektryczne wciąż charakteryzują się wyższym śladem węglowym niż ich europejskie odpowiedniki – od pozyskiwania surowców po transport.

Chińska ekspansja i europejska odpowiedź

Według danych Komisji Europejskiej, w 2024 roku co piąty elektryk sprzedany w UE pochodził z Chin, a udział chińskich marek w imporcie rośnie w tempie dwucyfrowym. Komisja planuje uruchomienie tzw. European Clean Transport Facility, który mógłby służyć jako wspólny fundusz wspierający produkcję i zakup europejskich pojazdów elektrycznych. Pomysł ten wpisuje się w szerszy trend budowy unijnej polityki przemysłowej, która ma być odpowiedzią na amerykańską ustawę Inflation Reduction Act (IRA).

Wyzwanie dla przyszłości europejskiej motoryzacji

Raport cytowany przez „Puls Biznesu” ostrzega, że jeśli Unia nie zdecyduje się na wspólne działania, rynek samochodów elektrycznych może zostać zdominowany przez chińskie marki w ciągu kilku lat.
Z kolei scentralizowany system subsydiów mógłby nie tylko wzmocnić europejskich producentów, ale też pomóc w utrzymaniu miejsc pracy i innowacyjności w przemyśle motoryzacyjnym.

Europa musi bronić się wspólnie, jeśli nie chce stać się importerem... własnej transformacji – podsumowują autorzy raportu.

REKLAMA 740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA740x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Mogą Cię zainteresować
REKLAMA 1110x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1110x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM #1]