Uniwersytet Śląski w międzynarodowym projekcie bada zespół stresu koronawirusowego
- 27 marca 2020 13:20
- : : autor: PARA
Prof. Korzusznik tłumaczy, że w przypadku tej epidemii obserwujemy znane psychologom efekty. - Psycholodzy prowadzili szereg badań dotyczących zachowania osób, które znalazły się w sytuacjach ekstremalnych. Byli to ludzie dotknięci skutkami tsunami, trzęsienia ziemi, ludobójstwa czy ataku terrorystycznego, ale też ci, którzy na co dzień doświadczają stresu w pracy, na przykład strażacy. Dysponujemy potężnym rezerwuarem wiedzy i narzędziami, lecz po raz pierwszy jesteśmy w centrum rzeczywistości, która nie została dokładnie poznana. Nie wiemy, ile potrwa to zagrożenie, jak będzie przebiegać, jakie kroki podejmowane będą w poszczególnych państwach. Nie mamy też pełnej wiedzy o skutkach tego kryzysu. Dlatego łączymy siły, aby wspólnie z innymi naukowcami na świecie szukać dobrych rozwiązań, trzymać rękę na pulsie. Nie jesteśmy dziećmi w mgle.
Jak szybko można liczyć na wnioski z międzynarodowych badań, prowadzonych głównie za pośrednictwem komunikacji elektronicznej? Na razie nie wiadomo. - Nie ma łatwych i gotowych rozwiązań. Dopiero będziemy ich szukać, także w ramach projektu, który jest obecnie realizowany. Intensywność podjętych prac pozwala mieć jednak nadzieję, że już niedługo będę mogła podzielić się z Państwem pierwszymi wynikami badań - mówi prof. dr hab. Barbara Kożusznik.