Magazyny energii na sprężone powietrze. Czy mogą powstać w zamkniętych kopalniach?
- 6 maja 2020 09:58
- : : autor: PARA
Czy nieczynne kopalnie można wykorzystać jako magazyny energii? Na razie Brytyjczycy badają możliwość wykorzystania do tych celów podziemnych zbiorników wodnych. Technologia mogłaby zmagazynować 77-96 TWh przez maksymalnie dwa miesiące w podmorskich zbiornikach u wybrzeży brytyjskich. Trudno jednak ocenić koszty takich inwestycji.
Badania podmorskich magazynów sprężonego powietrza prowadzi University of Edinburgh. Według nich zbiorniki wodonośne pod wodami brytyjskimi mogą pomieścić 77-96 TWh sprężonego powietrza zasilanego energią odnawialną w dwumiesięcznych okresach wymaganych do sezonowego magazynowania energii.
Pomysł na taki magazyn wydaje się prosty. Do podziemnego, częściowo pustego zbiornika wtłacza się powietrze pod ciśnieniem, a następnie odzyskuje się energię, napędzając turbiny. Technologia nie jest też nowa. Sam pomysł wykorzystania sprężonego powietrza do napędzania narzędzi pochodzi jeszcze z XIX wieku. Jednak pierwsze przemysłowe wykorzystanie podziemnych magazynów to dopiero lata 70. XX wieku. Dwa magazyny w kawernach solnych na głębokości 700 metrów pod ziemią uruchomiła wtedy elektrownia Huntorf koło Oldenburga w Dolnej Saksonii. Działały nieprzerwanie przez 35 lat w oparciu o połączenie sprężonego powietrza z pracą turbin metanowych, które pozwalały na wygenerowanie 290 MW energii przez 3 godziny dziennie, dla pokrycia zapotrzebowania w lokalnym szczycie energetycznym.
Według naukowców z Edynburga inwestycja w wysokości 16–59 mln USD w 63 300–8 800 odwiertów, przez które można tłoczyć powietrze, mogłaby osiągnąć sprawność magazynowania na poziomie 54–59 proc, a koszt energii elektrycznej wyniósłby 0,42–4,71 dolarów za kWh.
Zróżnicowanie ocent kosztów energii jest ogromne, ale naukowcy ze Szkocji twierdzą, że rozwiązanie jest opłacalne ekonomicznie.