Ekojazda – nadal nie wszędzie możliwa
- 13 maja 2020 11:11
- : : autor: AMC
Samochody elektryczne to już nie melodia przyszłości, lecz teraźniejszość, a liczba stacji ładowania ma ogromne znaczenie dla ich użytkowników. Na elektryka na pewno nie zdecyduje się mieszkaniec miasta, w których brakuje do tego odpowiedniej infrastruktury – czytamy w raporcie portalu Oponeo.
Lepiej pod względem tej, nie ukrywajmy, wciąż raczkującej w Polsce infrastruktury wypadają miasta powyżej 300 tysięcy mieszkańców. Wygrała Warszawa, gdzie znajduje się aż 140 punktów ładowania, co daje średnio jeden na 4 km kw.
- Pochwalić należy także inne miejscowości z jednocyfrowym wynikiem, czyli Wrocław (5 km kw.), Gdańsk (6 km kw.), Kraków (7 km kw.) i Poznań (8 km kw.). Na naganę zasłużyła natomiast Łódź z jedną stacją na każde 23 km kw. - wylicza Oponeo.
W miejscowościach średniej wielkości zdecydowanie trudniej naładować swoją Teslę lub Nissana Leaf. Wyjątkiem od tej reguły są jedynie Katowice, gdzie jedna stacja ładowania na 3 km kw. Dosyć przyjaźnie dla pojazdów elektrycznych jest także w Kielcach (9 km kw.). W Rzeszowie i Gliwicach to jedna stacja na 12 km kw., w Gdyni na 15 km kw., w Częstochowie na 20 km kw., w Sosnowcu i Toruniu na 23 km kw. Sosnowiczenie mogą jednak korzystać ze stacji w pobliskich Katowicach.
- Niestety na elektromobilność wciąż słabo przygotowane są miasta takie jak Białystok. Swego rodzaju ewenement stanowi w tej dziedzinie Radom, który jest jedyną klasyfikowaną przez Oponeo miejscowością bez punktu ładowania EV - piszą autorzy raportu.