Niemcy myślą o prądzie z zalanych kopalni
- 4 lutego 2020 15:52
- : : autor: PARA
Pływające farmy słoneczne to sposób na rozładowanie konfliktów związanych z użytkowaniem gruntów. Przy czym wyliczone przez Fraunhofer ISE 2,74 GW to kropla w morzu niemieckich potrzeb. Gdyby Niemcy miały zaspokajać swoje potrzeby energetyczne głównie z fotowoltaiki, moc wszystkich niemieckich farm musiałaby wynieść 500 GW - dziesięciokrotnie więcej, niż dają istniejące dziś systemy. Współczynnik wykorzystania powierzchni dla pływających ogniw fotowoltaicznych jest bardzo wysoki i wynosi około 1,33 megawata na hektar zainstalowanej mocy. Jako plusy naukowcy wskazują czynnik chłodzący, wynikający z umieszczenia farm na wodzie, który poprawia efektywność pracy i jednocześnie niewielki, bo mieszczący się w granicach 10-15 proc. wzrost kosztów takiej inwestycji w porównaniu z instalacjami stawianymi na lądzie.