Czy sztorm Ciara zatrzyma farmy wiatrowe? [RADAR POGODOWY]
- 10 lutego 2020 10:10
- : : autor: Ryszard Parka
Od soboty farmy wiatrowe u wybrzeży Wielkiej Brytanii i Jutlandii mają problem. Sztorm Ciara co prawda kręci wiatrakami, ale mogą one wyprodukować za dużo energii, lub nawet ulec zniszczeniu.
Do podobnych sytuacji już dochodziło. Na początku sierpnia 2018 r. w Szkocji trzeba było wyłączać farmy wiatrowe, ponieważ przy wietrze dochodzącym w porywach do 185 km/h ich energii nie były w stanie odebrać linie przesyłowe. Teraz sytuacja jest nawet trudniejsza: Co prawda wiatr może być nieco słabszy, ale sztorm uszkodził wiele linii przesyłowych. W samej tylko Irlandii odłączył od zasilania 10 tys. gospodarstw.
Polska podobny chrzest bojowy przeszła wcześniej, bo w grudniu 2016 r. Ale przesilenie energetyczne nam nie groziło. Przechodzący nad Polską w czasie Bożeg Narodzenia orkan Barbara co prawda wywołał na Bałtyku sztorm o sile 10 stopni w skali Beauforta, ale też wspomógł farmy wiatrowe, których połowa usytuowana była wtedy na północy kraju.
Wiejący z prędkością 120 km/h wiatr wykręcił wtedy 1/3 krajowego zapotrzebowania na energię. W święta Bożego Narodzenia 2016 r. zapotrzebowanie odbiorców na moc było niskie i wahało się od 19 GW wieczorem do zaledwie 12 GW w nocy. W efekcie w poniedziałkowy poranek turbiny wiatrowe zaspokajały nawet 34 proc. zapotrzebowania krajowych odbiorców na energię.
Czy praca wiatraków w czasie tak silnych wiatrów jest bezpieczna? Większość instalacji jest wyposażonych w mechanizm zmieniający nachylenie łopat tak, aby nie kręciły się za szybko. Jednak bardzo silne podmuchy wiatru mogą czasowo całkowicie unieruchamiać śmigła. To może prowadzić do wyłączania poszczególnych farm wiatrowych.