Utrata zasilania zewnętrznego w Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej

W wyniku ostrzału wojsk Federacji Rosyjskiej 15 listopada doszło do zerwania połączenia ukraińskiej Elektrowni Jądrowej Chmielnicki z zewnętrznym zasilaniem energetycznym. Zdarzenie nie spowodowało zagrożenia radiologicznego. Sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie - informuje Polska Agencja Atomistyki.

O zerwaniu zewnętrznego połączenia energetycznego w Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej poinformował PAA ukraiński dozór jądrowy (SNRIU). Do zdarzenia doszło w wyniku ostrzału wojsk Federacji Rosyjskiej. Na terenie elektrowni znajdują się dwa, czynne reaktory jądrowe. Po ostrzale reaktory zostały wyłączone, a prąd potrzebny do ich chłodzenia zapewniają awaryjne systemy zasilania – generatory diesla.

- Elektrownia Jądrowa Chmielnicki posiada łącznie 8 agregatów prądotwórczych. Chmielnicka siłownia składa się z tego samego typu bloków jak Elektrownia Jądrowa w Zaporożu, która do tej pory kilkukrotnie była odcinana od zasilania zewnętrznego. Wewnętrzne systemy zasilania w zaporoskim obiekcie za każdym razem uruchamiały się we właściwy sposób - informuje PAA.

Awaryjne systemy zasilania w elektrowniach jądrowych
Zabezpieczenia w postaci wewnętrznych źródeł zasilania stosowane są współcześnie we wszystkich elektrowniach jądrowych. Scenariusze utraty zasilania zewnętrznego rozpatrywane są w analizach bezpieczeństwa już na etapie projektowania reaktorów. Ważne jest, żeby siłownia była wyposażona w awaryjne systemy zasilania (m.in. agregaty prądotwórcze, akumulatory).

Stały dopływ energii elektrycznej jest niezbędny do prawidłowej pracy elektrowni jądrowej – zapewnia możliwość chłodzenia rdzenia reaktora, które jest potrzebne także po jego wyłączeniu. Wówczas reaktor nadal generuje tzw. ciepło powyłączeniowe. Brak chłodzenia może doprowadzić do wzrostu temperatury wody w reaktorach, a finalnie do uszkodzenia paliwa jądrowego.