Korea i Japonia pracują nad bateriami nuklearnymi. Mogą być przełomem
- 26 marca 2025 20:43
- autor: Joanna Kędzierska

fot. Japońska Agencja Energii Atomowej
Japońska Agencja Energii Atomowej opracowała pierwszy na świecie „akumulator uranowy”, a testy potwierdziły jego wydajność w ładowaniu i rozładowywaniu. Tymczasem południowokoreańscy naukowcy opracowali prototyp akumulatora betawoltaicznego zasilanego izotopem węgla-14.
Japoński akumulator uranowy wykorzystuje zubożony uran (DU) jako materiał aktywny elektrody ujemnej i żelazo jako materiał dodatni. Napięcie pojedynczego ogniwa prototypowego akumulatora uranowego wynosi 1,3 wolta, co jest wartością zbliżoną do napięcia typowej baterii alkalicznej (1,5 wolta).
Akumulator ładowano i rozładowywano 10 razy, a jego wydajność była prawie niezmieniona, co wskazuje na jego stosunkową stabilność.
Jeśli pojemność akumulatorów uranowych zostanie zwiększona i wykorzystana w praktyce, będą one mogły służyć jako magazyny dla energii odnawialnej, wspierając bezpieczeństwo energetyczne.
W Japonii jest obecnie składowanych około 16 000 ton zubożonego uranu, a na całym świecie około 1,6 miliona ton.
Z kolei południowokoreańscy naukowcy rozważają radiowęgiel, czyli izotop węgla C-14 jako źródło bezpiecznych, małych i niedrogich baterii jądrowych, które mogłyby działać przez dziesięciolecia lub nawet dłużej bez ładowania.
Baterie jądrowe mogą być alternatywą dla baterii litowo-jonowych, które w toku użytkowania dość szybko wytracają swoje możliwości absorpcyjne.
Koreańczycy stworzyli prototyp baterii betawoltaicznej z węglem-14, a więc niestabilną i radioaktywną formą węgla, zwaną radiowęglem.
Radiowęgiel jest niedrogi, łatwo dostępny, bo jest produktem ubocznym generowanym w toku prac elektrowni jądrowych. Jest też łatwy w recyklingu. Dodatkowo ulega degradacji bardzo powoli, dlatego bateria zasilana radiowęglem mogłaby teoretycznie działać przez tysiąclecia.