Znowu mamy problem z nadwyżkami energii z OZE. PSE wyłącza fotowoltaikę

Przyszła wiosna a wraz z nią więcej dni słonecznych i problem nadwyżek z OZE. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ostrzegają, że brak zbilansowania rynku może zagrozić stabilności krajowego systemu elektroenergetycznego.
 
PSE apeluje, aby posiadacze instalacji fotowoltaicznych rozsądnie planowali produkcję. W ostatni piątek konieczna była interwencja operatora, który zdecydował o nierynkowej redukcji pracy instalacji PV na poziomie około 850 MW mocy.
 
Należy się spodziewać, że problem ten wraz ze wzrostem dni słonecznych będzie się tylko pogłębiał, ponieważ potrzebna jest budowa sieci, aby mogły one przyjąć nadwyżki energii, a także magazynów, aby było ją, gdzie przechowywać. Dla prosumentów dobrym rozwiązaniem jest inwestycja w przydomowe magazyny energii, które mogą uchronić ich przed przymusowym wyłączaniem instalacji.
 
Problem z nadwyżkami energii w miesiącach letnich pojawia się w Polsce od 2023 roku. Jest to związane z faktem, że instalacje PV wytwarzają więcej energii niż jesteśmy w danym momencie w stanie spożytkować, a nie ma jej, gdzie zgromadzić.
 
Polskie Sieci Elektroenergetyczne po raz pierwszy w tym roku interweniowały 8 lutego, redukując wytwarzanie o 113 MW, a następnie 21 lutego – o 468 MW. Dwa lata temu pierwsze wyłączenia miały miejsce w kwietniu. W zeszłym roku w marcu.
 
Na razie tak szybko tego problemu nie da się rozwiązać, bo potrzebne są inwestycje w sieci, które szczęśliwie są już realizowane. W ciągu 10 lat PSE zamierza wydać na ich budowę 64 mld złotych.