Polski wkład w farmy wiatrowe Orlen Neptun powinien przekroczyć 40 procent
- 22 kwietnia 2025 08:58

fot. arch.
Orlen Neptun przewiduje, że polski wkład w budowę morskich farm wiatrowych spółki może osiągnąć 40-45 proc. Należąca do Orlenu spółka ma pięć koncesji na budowę farm na Bałtyku, zamierza też udostępniać swój terminal w Świnoujściu innym firmom, budującym offshore.
Orlen Neptun zamierza wystartować ze swoimi projektami w aukcjach na wparcie w ramach II fazy budowy offshore na polskim Bałtyku. Spółka ma pięć koncesji na Bałtyku.
- Obecnie szacujemy nakłady inwestycyjne na budowę tych farm na ok. 120 mld zł. Zakładamy moc rzędu 5 GW, choć może się okazać mniej. Zależy to od wyników analiz, które obecnie prowadzimy. Myślę, że to ambitne, ale do wykonania, aby osiągnąć 40-45 proc. lokalnego wkładu. Patrząc na to, jak rozwija się łańcuch dostaw, jakie są inwestycje, jakie są pomysły, widzimy spory potencjał, żeby udział w nim polskich firm wzrasta - powiedział PAP prezes Orlen Neptun Janusz Bil.
Budowa pierwszej farmy miałaby ruszyć najwcześniej w 2029 r.
W projekcie Baltic Power, który Orlen buduje wspólnie z Northland Power w ramach I fazy budowy offshore, oszacowano ten udział na minimum 21 proc. w całym cyklu życia projektu. Ma to wystrczyć na I fazę i wpisuje się w porozumienie sektorowe, które zakładało 20-30 proc.
Przypomnijmy, że Brytyjczycy mają cel 60 proc., ale w projektach realizowanych obecnie osiągany jest poziom 50 proc., mimo, że brytyjski rynek offshore jest znacznie bardziej dojrzały.
- To jest rynek, który pokazuje, że budowanie local content nie jest wcale takie proste - ocenił prezes Orlen Neptun.
Jak podkreślił, spółka ma już dobrze rozpoznany łańcuch dostaw, świadomość tego, kto co robi i jakie ma kompetencje.
- Wiadomo, że jest duży apetyt na to, aby w tym łańcuchu dostaw było jak najwięcej polskich dostawców. Jest porozumienie sektorowe, które ma wspierać i wytycza pewne wskaźniki co do udziału polskich przedsiębiorstw w tych projektach. My to traktujemy poważnie i chcemy wspierać w taki sposób, w jaki może to robić deweloper - powiedział.
Wymienił dialog czy publikowanie planów zakupowych po to, aby dostawcy mogli się przygotować i wiedzieć, w którym momencie i na co Orlen Neptun będzie prowadzić kontraktację.
Jak ocenił, wybór dostawcy turbin mógłby nastąpić “w horyzoncie dwóch lat“.
- Dostawców turbin wybierzemy w konkurencyjnym, transparentnym przetargu. Rozmowy z firmami Tier 1 już się pomału rozpoczynają - wyjaśnił.
W czerwcu 2025 r. pełna funkcjonalność powinien osiągnąć terminal instalacyjny dla morskich farm wiatrowych w Świnoujściu. To inwestycja o wartości ok. 440 mln zł; ok. 180 mln zł wyłożył Orlen Neptun, a blisko 260 mln zł - Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
- Terminal jest już w zasadzie gotowy. Trwają ostatnie prace wykończeniowe, odbiory, pozyskujemy międzynarodowy certyfikat bezpieczeństwa - zaznaczył Janusz Bil.
Prezes Orlen Neptun wyjaśnił, że terminal będzie klasycznym portem instalacyjnym dla morskich farm wiatrowych, ale w zależności od potrzeb posłuży też jako miejsce na składowanie czy port marshallingowy.
- Oferujemy go podmiotom do wykorzystania w ramach projektów morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, zarówno Orlenu jak i innych. Nie tylko w polskiej części Bałtyku, ale również tym, które z tego terminala są w stanie skorzystać z uwagi na jego dogodną lokalizację - poinformował.
- Widzimy, że jest duże, wąskie gardło, jeśli chodzi o porty instalacyjne, więc sądzimy, że będzie na niego zapotrzebowanie w kolejnych latach. Pierwsi zewnętrzni klienci już wyrażają zainteresowanie skorzystaniem z naszego terminala. Na własne potrzeby zaczniemy go użytkować około roku 2029-2032, bo wtedy powinna ruszać budowa farmy Baltic East, jeśli wygramy aukcję - wyjaśnił Janusz Bil.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aukcje II fazy rozwoju offshore zostały zaplanowane na lata 2025, 2027, 2029 oraz 2031 i mają umożliwić powstanie odpowiednio 4 GW, 4 GW, 2 GW i 2 GW mocy.