Polskie spółki energetyczne chcą zawieszenia ETS dla swoich starych węglówek
- 21 maja 2025 22:44
- Opracowała: JK

fot. Wikipedia
Polskie spółki energetyczne chcą wyłączyć z systemu handlu emisjami węglowe jednostki zapasowe lub rezerwowe, które pracowały mniej niż 300 godzin rocznie w ciągu 3 poprzednich lat.
Propozycję tę przedłożyły Ministerstwu Klimatu i Środowiska Polski Komitet Energii Elektrycznej (organizacja stowarzyszająca przedstawicieli spółek energetycznych), ale także Polska Grupa Energetyczna (członek PKEE).
MKiŚ pracuje obecnie nad projektem UC39 wdrażającym przepisy unijnej dyrektywy dotyczącej ETS i propozycja ta wpłynęła jako uwagi, które przyjmuje resort w ramach prowadzonych prac.
Prócz wyłączenia z ETS swoich węglówek wśród postulatów spółek pojawiła się propozycja wzmocnienia wsparcia dla ciepłownictwa, zwłaszcza, jeśli chodzi o dekarbonizację sektora, czy lepszego wydatkowania środków z Funduszu Modernizacyjnego.
PKEE i PGE przekonują, że ich główna propozycja dotycząca węglówek jest zgodna z unijnymi przepisami. Pomysł może być próbą poszukiwania ograniczenia strat, które przynoszą stare bloki węglowe, bo gdyby służyły one jako tzw. zimna rezerwa mogłyby jeszcze przez kilka lat otrzymywać finansowanie za swoją gotowość do pracy, nawet gdyby nie byłoby potrzeby ich włączania.
Obecnie w ramach rynku mocy mogą one liczyć na wsparcie do 2028 roku. Zwolnienie ich z opłat emisyjnych przyniosłoby spore oszczędności, szczególnie, że stare bloki są najbardziej emisyjne, a więc najwięcej kosztują spółki skarbu państwa, które muszą same ponosić koszty związane z ich utrzymaniem.
Ze względu na to, że w najbliższych latach jak ostrzegają Polskie Sieci Elektroenergetyczne może Polsce zabraknąć mocy trudno wyobrazić sobie wygaszenie starych bloków węglowych w tym momencie, a jednocześnie skarb państwa nie przejmuje tych aktywów, a gdyby to zrobił mogłoby to ulżyć państwowym firmom energetycznym.