Morskie stacje dla Baltica 2 nabierają kształtu – zamontowano pierwszy transformator
- 27 października 2025 11:35
- autor: Rafał Wąsowicz
fot. Ørsted
Projektowany przez PGE Baltica (grupa PGE) i Ørsted 1,5-gigawatowy kompleks morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 w polskiej części Morza Bałtyckiego osiąga kolejny kamień milowy. Na jednej z czterech morskich stacji elektroenergetycznych (OSS) zamontowano pierwszy z dwóch transformatorów o mocy 225 MVA.
Cała inwestycja w skrócie
Projekt Baltica 2 obejmuje 107 turbin wiatrowych o łącznej mocy około 1,5 GW, rozmieszczonych około 40 km od brzegu. Do ich obsługi zostaną zbudowane cztery specjalne morskie stacje elektroenergetyczne – każda o wymiarach pięciu poziomów, 45 × 25 × 20 m i wadze ok. 3 000 ton – wyposażone w dwa transformatory 225 MVA. Zadaniem stacji jest zebranie energii wytworzonej przez turbiny i przesłanie jej na ląd poprzez podmorskie kable. Pierwsze dwa moduły stacji są już gotowe konstrukcyjnie, a kolejne dwa w trakcie montażu – całość ma być gotowa do rozruchu w 2027 roku. Po uruchomieniu inwestycja ma zasilić nawet 2,5 mln gospodarstw domowych i stać się największą morską farmą wiatrową w Polsce.

Europejski i światowy kontekst – chińska presja, konkurencja na Bałtyku
Inwestycja Baltica 2 wpisuje się w szeroki trend globalnego rozwoju morskich farm wiatrowych – zarówno przy wybrzeżach Europy, jak i w Azji. W Chinach sektor offshore rozwija się dynamicznie: według rynku, projekty chińskie będą stanowiły nawet 45% całkowitej pojemności morskiej energetyki wiatrowej na świecie do 2030 roku. Firmy takie jak Ming Yang Smart Energy planują inwestycje za granicą – m.in. fabrykę turbin w Szkocji wartą nawet 1,5 mld funtów.
W Europie – w tym w regionie Bałtyku – rozwój projektów napotyka więc na silną konkurencję. Jest ona realna (m. in. ze strony wspomnianych firm z chińskim kapitałem). Kluczem do sukcesu jest: technologia, dostęp do portów, możliwość finansowania i łańcuchy dostaw. Wszystkie te elementy są "punktami wrażliwymi" w globalnej grze o zieloną energię.
W regionie Morza Bałtyckiego pojawiają się także inne projekty: np. konsorcjum Equinor i Polenergia podjęło decyzję inwestycyjną dla dwóch farm o łącznej mocy 1,44 GW. Fakt ten pokazuje, że Polska i Bałtyk stają się areną dla morskiej energii wiatrowej – a projekty takie jak Baltica 2 muszą być konkurencyjne technologicznie i biznesowo, by sprostać zarówno europejskim, jak i globalnym wyzwaniom.
Co dalej?
Zamontowanie pierwszego transformatora to znak, że produkcja kluczowych komponentów i montaż konstrukcji przebiega zgodnie z planem. Rozpoczęcie oficjalnej fazy morskiej instalacji zaplanowano w 2026 roku – potem fundamenty, stacje i turbiny – z osiągnięciem operacyjności w 2027 roku. Realizacja Baltica 2 może być również impulsem dla polskiego przemysłu – np. firmy Protefa dostarczającej żurawie dla stacji.