OZE wyhamuje? Prawo się zmieni, nie będzie tak przyjazne
- 7 listopada 2025 07:39
- autor: Jarosław Adamski
fot. Shutterstock
Projekt nowelizacji prawa energetycznego budzi duże obawy wśród firm działających w sektorze odnawialnych źródeł energii (OZE). Z dokumentów wynika, że zaproponowane przepisy mogą znacząco podnieść bariery wejścia dla nowych inwestycji oraz przenieść większość ryzyka finansowego na inwestorów.
Wśród głównych zapisów nowelizacji znajdują się między innymi:
- skrócenie terminu ważności warunków przyłączenia źródła OZE do sieci z 24 miesięcy do 12 miesięcy, co dla wielu inwestorów oznacza kompletną zmianę warunków projektu.
- nakładanie wysokich zaliczek lub kaucji w momencie uzyskiwania warunków przyłączenia, co zwiększa koszty początkowe inwestycji.
- wprowadzenie selektywnych kryteriów przyłączeniowych, które mogą faworyzować dużych graczy i ograniczyć możliwość realizacji projektów przez mniejszych inwestorów czy prosumentów.
Zamiarem rządu ma być ograniczenie nadużyć przy wydawaniu warunków przyłączenia do sieci. Tyle jeśli chodzi o plany, bo gdy mowa o szczegółach, okazuje się, zę to co ma wyeliminować patologie może zamrozić OZE.
Dlaczego branża bije na alarm?
Firmy OZE zwracają uwagę, że zmiany mogą skutecznie „zamrozić” wiele przedsięwzięć, które mimo uzyskania warunków przyłączenia, nie zdążą zrealizować inwestycji w skróconym czasie lub nie będą w stanie sfinansować podwyższonych kosztów wejścia. Sektor prosumencki oraz magazynów energii, który według założeń rządu ma wspierać transformację, może ucierpieć najbardziej – ponieważ koszty i wymagania techniczne dla mniejszych projektów wzrosną bardziej niż dla dużych farm.
Co to oznacza dla Polski?
Jeśli przepisy zostaną przyjęte w obecnym kształcie, może to oznaczać:
- spowolnienie inwestycji w farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, co opóźni osiąganie celów klimatycznych.
- ograniczenie liczby nowych podmiotów na rynku energetyki odnawialnej oraz koncentrację rynku w rękach największych graczy.
- dla konsumentów: wyższe koszty produkcji OZE, co może przełożyć się na mniejsze oszczędności lub wyższe ceny energii w przyszłości.
Projekt nowelizacji jest obecnie w fazie konsultacji. Branża apeluje, by rząd wydłużył termin ważności warunków przyłączenia, obniżył poziom wymaganych zaliczek oraz stworzył oddzielne ramy dla mniejszych instalacji prosumenckich.