Orlen kończy badania dna Bałtyku pod Baltic East. Co dalej z polskim offsore?
- 7 listopada 2025 10:17
- Opracował: Rafał Wąsowicz
fot. Orlen
Grupa Orln zakończyła wstępne badania sejsmiczne, UXO i geotechniczne na obszarze planowanej morskiej farmy wiatrowej Baltic East. Prace prowadziło konsorcjum polskich spółek: Orlen Petrobaltic, Geofizyka Toruń i MEWO. Zebrane dane posłużą do projektowania oraz dalszych kampanii badawczych. Równolegle w Europie przyspiesza presja kosztowa w offshore — do przetargów coraz częściej dopuszczane są turbiny z Azji.
Najważniejsze ustalenia z kampanii badawczej
Na akwenie Baltic East wykonano ponad 1000 km profili sejsmicznych 2D, liczne sondowania i wiercenia do 80 m poniżej dna, a także przeszukania UXO (niewybuchów). Wyniki pozwolą zweryfikować budowę geologiczną, zagrożenia (głazowiska, płytki gaz) oraz zaplanować kolejne etapy prac. Baltic East ma wstępne warunki przyłączenia do sieci przesyłowej PSE, pozwolenie na wznoszenie lub wykorzystywanie sztucznych wysp oraz pozwolenie na układanie i utrzymywanie kabli w wodach wewnętrznych i na morzu terytorialnym. Trwające w 2025 r. postępowanie środowiskowe zakończyło się wydaniem decyzji DŚU w październiku. Orlen Neptun deklaruje dla Baltic East ok. 1 GW potencjału (szacowane 966 MW).
Baltic East obok Baltic Power: jak idzie „pierwszej fali”
Sąsiedni projekt Baltic Power (1,2 GW) jest najbardziej zaawansowany w polskim offshore. Na koniec października 2025 r. na morzu stanęły już morskie stacje transformatorowe, a kampania instalacyjna ma się zakończyć w 2026 r.; farma wykorzysta 76 turbin Vestas 15 MW. Po zakończeniu montażu przewidziany jest okres testów, certyfikacji i odbiorów.
Trendy w offshore: azjatyckie turbiny wchodzą do europejskich przetargów
Tymczasem w Europie w ostatnich tygodniach rośnie liczba przetargów (onshore i offshore), w których deweloperzy nie wykluczają ofert od producentów z Chin. Atutem są niższe ceny, krótsze dostawy i możliwość lokalizacji części produkcji w Europie (łopaty, wieże, montaż), co może obniżać CAPEX i przyspieszać realizację nowych mocy. Z drugiej strony branża wskazuje na ryzyka: subsydiowanie, zasady fair competition, bezpieczeństwo łańcuchów dostaw (np. metale ziem rzadkich) i utrzymanie serwisu. Regulacje w UE kalibrują obecnie wymogi dot. zamówień, lokalnego udziału i cyberbezpieczeństwa.
Co to oznacza dla polskich projektów drugiej fazy?
Wzrost konkurencji sprzętowej może zwiększyć presję cenową w aukcjach, ale też poprawić bankowalność tam, gdzie koszty mocno podskoczyły po 2022 r. Przy projektach takich jak Baltic East kluczowe będzie pogodzenie local content z przewidywalnością aukcji CfD i tempem uzgodnień pozwoleniowych.
Kontekst rynkowy i historia inwestycji offshore w Polsce
Fundamentem rozwoju polskiego offshore jest ustawa z 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (weszła w życie w 2021 r.). Akt uregulował system wsparcia (m.in. CfD), przyłączenia do sieci i procedury administracyjne, co odblokowało „pierwszą falę” projektów (m.in. Baltic Power, Baltica 2 i 3 PGE/Ørsted). Druga fala korzysta z wstępnych warunków przyłączenia PSE oraz nowych lokalizacji przyznanych w 2023 r. przez MI.
2025: decyzje inwestycyjne i aukcje
W 2025 r. rynek potwierdził dojrzałość — Equinor i Polenergia podjęły FID dla dwóch farm (łącznie 1,44 GW) z uruchomieniem od 2027 r. Polska branża celuje w kilka gigawatów do 2030 r., a aukcje drugiej fazy zaplanowano na 2025 r..
Co dalej z Baltic East?
Najbliższe kroki to opracowanie dokumentacji projektowej w oparciu o wyniki badań, kontynuacja kampanii środowiskowej i przygotowania do aukcji w 2025 r. Dzięki uzyskanym decyzjom (PSZW, pozwolenia kablowe, wstępne warunki przyłączenia) projekt konsekwentnie przechodzi do fazy inżynieryjno-zakupowej. Docelowo Baltic East ma potencjał zasilenia ok. 1,25 mln gospodarstw domowych.
Znaczenie dla łańcucha dostaw
Kampania badań wykonana w całości przez polskie firmy pokazuje rosnącą gotowość krajowego łańcucha dostaw do świadczenia usług w sejsmice, geotechnice i UXO. ORLEN deklaruje dążenie do wysokiego local content przy równoległej współpracy z dostawcami kluczowych komponentów.