Bez obaw o energię
- 18 kwietnia 2020 09:30
- : : autor: Bartłomiej Szopa
Wpływ epidemii koronawirusa na gospodarkę jest oczywisty. Odczuwa go branża energetyczna. Rząd uspokaja: energii, benzyny i gazu nam nie zabraknie.
– Na stacjach benzynowych nie zabraknie nam paliwa, nie zabraknie nam gazu, ani energii elektrycznej. Spółki funkcjonują w sposób bardzo sprawny – poinformował tuż przed świętami minister klimatu Michał Kurtyka, który w swoim resorcie powołał zespół zarządzania kryzysowego, na bieżąco wraz ze spółkami energetycznymi monitorujący sytuację.
Minister zapewnił także, że niezagrożona jest też ciągłość dostaw paliw z zewnątrz. Epidemia wywołała pewną zmianę, jeśli chodzi o rynek energii elektrycznej. Wzrosło zapotrzebowanie na nią w domach, a zmalało w przemyśle. Sumarycznie jednak, świat i Polska zużywają obecnie prądu znacznie mniej niż przed epidemią.
– Zawieszenie, w związku z pandemią, produkcji w wielu branżach powoduje spadek zapotrzebowania na energię; w niektórych krajach nawet o 15 proc. – podali w kwietniowej analizie eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Obniżenie zapotrzebowania na energię elektryczną jest widoczne także w Polsce.
– Od 12 marca br. zaczęło ono spadać poniżej poziomu w analogicznym okresie 2019 r. W kwietniu zapotrzebowanie wyniosło 93-94 proc. zapotrzebowania notowanego w tym samym okresie poprzedniego roku – wyliczyli eksperci PIE.