Czy już mamy suszę? Trzymamy rękę na pulsie
- 22 stycznia 2020 10:42
- : : autor: AMC
Susza jest zjawiskiem bardzo złożonym i walka z jej skutkami nie może opierać się wyłącznie na jednym rozwiązaniu. Tu potrzeba działań na wielu płaszczyznach. Wody Polskie intensywnie pracują nad analizą skrajnych zjawisk hydrologicznych.
Instytucja, jak czytamy na jej stronie internetowej, za pomocą nowoczesnych technologii i z wykorzystaniem standardów europejskich bada zjawisko suszy w Polsce.
„Pogłębiona analiza pozwala przygotować właściwą strategię do walki ze skutkami deficytu wody w środowisku. Susza występuje w kilku typach. Rozróżniamy suszę atmosferyczną, suszę rolniczą, suszę hydrologiczną (dotyczy wód powierzchniowych) i suszę hydrogeologiczną (dotyczy wód podziemnych). W ubiegłym roku szczególnie odczuwalna przez Polaków była susza rolnicza. Najnowsze dane wskaźnika wilgotności gleby dla stycznia 2020 roku wskazują na niską wilgotność gleby – poniżej 40 proc., a miejscami nawet poniżej 35 proc. (w profilu na głębokości poniżej 1m). Przyczyną przede wszystkim jest brak opadów – bezśnieżna i sucha a przy tym ciepła zima – uniemożliwia odbudowę wilgoci w glebie” - informuje portal.
Specjaliści informują, że obecnie na obszarze Kujaw, województwa zachodniopomorskiego poprzez województwo pomorskie, wielkopolskie oraz na połowie obszaru regionu łódzkiego, jak również warmińsko-mazurskiego, dane wskazują na bardzo intensywną suszę atmosferyczną i rolniczą.
Zjawiskom takim jak susza i powódź towarzyszy cykliczność. Od setek lat obserwowane i odnotowywane są okresy z intensywnymi opadami oraz okresy suszy. Istnieje przypuszczenie, że zjawiska te mogą być powiązane z aktywnością słoneczną, która ma wpływ na tworzenie się chmur w atmosferze. Natomiast intensywność skutków suszy – to efekt zarówno deficytów opadu, jak również istniejących warunków do retencji wody, w tym użytkowania terenu, stosowanych praktyk rolniczych, korzystania z zasobów wodnych, itp.