Bałtyk pod prądem. 8 rządów chce rozkręcić wiatraki

Nowe morskie farmy wiatrowe staną na Bałtyku. Wraz z nimi pojawią się inteligentne sieci energetyczne. 8 państw bałtyckich, w tym Polska, podpisało porozumienie o rozwoju energetyki wiatrowej na morzu.

Na konferencji Offshore Wind, której gospodarzem było Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), przedstawiciele wysokiego szczebla z ośmiu krajów nadbałtyckich oraz Komisja Europejska podpisali wspólną deklarację w sprawie przyspieszenia budowy nowych mocy morskich na Morzu Bałtyckim.

Wśród sygnatariuszy Deklaracji morskiej energii wiatrowej na Morzu Bałtyckim są Polska, Niemcy, Dania, Szwecja, Finlandia, Litwa, Estonia i Łotwa. Kraje wspólnie zobowiązują się do ekspansji morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Chcą wspierać wzajemną współpracę w kontekście planu połączeń międzysystemowych na rynku energii krajów bałtyckich (BEMIP).

Współpraca ta będzie obejmować zagadnienia dotyczące projektów hybrydowych morskich farm wiatrowych, inteligentnych sieci, integracji systemów energetycznych i cyfryzacji. Zgodnie z deklaracją, kraje te będą również rozwijać skoordynowane podejścia do planowania morskiego, uwzględniające inne sposoby wykorzystania przestrzeni morskiej i ochronę środowiska.

- Dzisiejsza deklaracja to kolejny kamień milowy w transformacji energetycznej w Polsce i całym regionie bałtyckim. Rządy wierzą w tanie, wydajne i niezawodne morskie technologie wiatrowe w Europie. Przyznają, że energia wiatrowa może być siłą napędową Europy po COVID19, zapewniając długoterminowy wzrost i miejsca pracy. Duch współpracy dzisiejszej deklaracji powinien również znaleźć się w strategii UE w zakresie morskiej energii odnawialnej - powiedziała wiceprezes WindEurope Małgosia Bartosik.