Pogłoski o śmierci polskiej fotowoltaiki są mocno przesadzone
- 10 czerwca 2021 15:41
- : : autor: AMC
Przed długim czerwcowym weekendem Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało projekt nowelizacji Prawa energetycznego oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zapowiadane zmiany wejdą w życie od 1 stycznia 2022 roku. Projekt przewiduje m.in. likwidację system opustów, który można nazwać jednym z filarów obecnego boomu mikroinstalacji fotowoltaicznych - czytamy w komentarzu nadesłanym przez N Energia.
Niektórzy komentatorzy już ochrzcili planowane zmiany końcem fotowoltaiki w Polsce. Są jednak i tacy, którzy uważają, że ewolucja rynku energii ze słońca jest nie tylko nieunikniona, ale i konieczna.
– Zacytuję Andrzeja Sapkowskiego: coś się kończy, coś zaczyna – komentuje rządowy projekt Bartosz Bąbrych, prezes spółki N Energia, zajmującej się odnawialnymi źródłami energii. – System opustów odegrał swoja pozytywna rolę, dając energetyce słonecznej potężny impuls do rozwoju. Jednak przez ostatnie kilka lat obserwowaliśmy dużo niepokojących zjawisk, które nazywaliśmy chorobami wieku młodzieńczego branży fotowoltaicznej. Chodzi zarówno o liczne nieuczciwe praktyki sprzedażowe, jak i problemy z jakością wykonania instalacji.
– Niestety skutkiem dobrej koniunktury na rynku stało pojawienie się na nim rzeszy podmiotów przypadkowych, kierujących się wyłącznie motywacją szybkiego zarobku, wskutek czego zupełnie zaniedbujących kwestie jakości. Wzrósł odsetek zagrażających życiu i mieniu poważnych wad, popełnianych przez niewykwalifikowane ekipy montażowe. Śmiem twierdzić, że obecnie zdecydowana większość mikroinstalacji w Polsce jest wykonana niezgodnie z instrukcjami montażu i podstawowymi normami – dodaje prezes N Energii.
Zdaniem eksperta sami prosumenci również często lekceważyli kwestie jakości i bezpieczeństwa instalacji. Jak i konieczność mądrego zarządzania własnym zużyciem energii – sieć wszystko wytrzyma.