Smogowy dron nad Mysłowicami
- 8 lutego 2022 08:50
- : : autor: AMC
W te miejsca podlatuje drugi dron badawczy wyposażony w mobilne laboratorium. Sensory w kilkanaście sekund badają zawarte w dymie zanieczyszczenia. Spalanie niedozwolonych substancji takich jak meble, plastiki itp. powoduje emisję charakterystycznych związków chemicznych. Podobnie dym z niskosprawnego kotła zawiera dziesiątki razy więcej zanieczyszczeń. Operator może praktycznie bezbłędnie wytypować nieruchomości do kontroli. Następnie patrol straży miejskiej przeprowadza kontrolę pod wskazanym adresem, aby potwierdzić podejrzenie i wystawić mandat.
- Jeśli akcja się sprawdzi planowane jest powtórzenie jej w przyszłości. Środki finansowe na ten cel mogą przeznaczyć także rady dzielnic. Koszt jednej 3 godzinnej sesji pomiarowej to ok. 3000 zł. Jedna z mysłowickich rad dzielnic już podjęła taką decyzję. Rady Dzielnic w swoich celach statutowych mają wpisane działania zmierzające poprawie jakości powietrza, dlatego mieszkańcy powinni zgłaszać takie propozycje działań - czytamy.
Samorząd Mysłowic podkreśla, ze strategii odejścia od węgla nie da się już zatrzymać. Polityka Energetyczna Polski którą przyjął rząd zakłada palenie węglem do 2030 r. Z kolei marszałek województwa prognozuje, że w maksymalnie w 2029 roku skończy się ogrzewanie węglem.
- Mieszkańcy Mysłowic już o tym wiedzą, gdyż w przeciągu ostatnich 2 lat tylko z miejską dotacją wymienili ok. 900 kopciuchów. W wielu miejscach poprawa jakości powietrza jest już odczuwalna. Wreszcie zaczyna być widać, że ekstremalnie kopcących domów jest mniej. Jednak prawdziwy przełom nastąpi dopiero od 1 stycznia 2023r. kiedy praktycznie nie będzie można użytkować żadnych urządzeń grzewczych, które potencjalnie mogą powodować intensywne zadymienie. Zakaz obejmie bowiem piece kaflowe, kuchnie, kominki, piecyki typu koza i kolejną grupę kotłów - czytamy.