Energetyczna układanka
- 27 września 2022 12:54
- Opracowała: AMC
Ceny gazu w Europie pod koniec sierpnia osiągnęły poziom najwyższy w historii, co wpływa na powszechny w całej Unii Europejskiej wzrost cen energii oraz budzi obawy przed zbliżającą się zimą, w kontekście ogrzewania mieszkań. Należy tu przypomnieć, że wiele krajów Europy Zachodniej, a w szczególności największa gospodarka UE, czyli Niemcy, oparło swoją strategię transformacji właśnie na zużyciu gazu w energetyce. Doprowadziło to do nadmiernego uzależnienia od dostaw surowca z Rosji nie tylko poszczególnych gospodarek, ale wręcz całej Wspólnoty. Rodzi to poważne konsekwencje nie tylko dla sektora energii elektrycznej i cieplnej, ale także dla przemysłu. Część europejskich firm chemicznych, w szczególności wytwarzających nawozy, zmuszona została do wstrzymania produkcji, a kilka niemieckich podmiotów zajmujących się dostawami energii elektrycznej i gazu ogłosiło upadłość właśnie ze względu na wysokie ceny, nie akceptowane przez część odbiorców.
Mimo konsekwentnego zmniejszania przez europejskie gospodarki wykorzystywania w energetyce węgla kamiennego, mamy do czynienia ze stałą tendencją wzrostu cen tego paliwa, przerwaną jedynie w latach 2018-2020. Od początku 2016 r. do jesieni 2018 r. węgiel na ICE w Rotterdamie podrożał o 145 proc., by w ciągu następnych dwóch lat powrócić do punktu wyjścia, w apogeum pandemicznego załamania. Z kolei od covidowego dołka do października ubiegłego roku notowania węgla poszybowały w górę o ponad 500 proc.
Gigantyczne wzrosty cen trzech podstawowych surowców energetycznych, w połączeniu z drastycznymi ich niedoborami, przywróciły zainteresowanie energetyką jądrową, a w efekcie dynamiczne zwyżki notowań uranu. Nie ma więc tanich surowców energetycznych i niewielkie są szanse na ich powrót do poziomów sprzed wojny w Ukrainie. Jedynym buforem jest energia ze źródeł odnawialnych. Większość krajów – ze względu na warunki atmosferyczne – nie jest jednak w stanie opierać systemu energetycznego na OZE. Konieczne pozostaje uzupełnianie produkcji OZE ze źródeł konwencjonalnych, opartych na surowcach deficytowych – jak węgiel, gaz, uran.
Sytuacja Polski w kontekście niezależności energetycznej
Wbrew pozorom sytuacja naszego kraju jest relatywnie dobra, biorąc pod uwagę źródła produkcji energii. Będący przedmiotem krytyki duży udział węgla w naszej energetyce (w ubiegłym roku źródła węglowe wyprodukowały 72,4 proc. energii w Polsce), brak uzależnienia systemu elektroenergetycznego od gazu – to w obecnej sytuacji czynniki pozytywne.