Już 2300 gmin zgłosiło chęć uczestniczenia w dystrybucji węgla

Na portalu cieplo.gov.pl zarejestrowało się ok. 2 300 gmin z ok. 2 600 istniejących gmin w Polsce - mówi Karol Rabenda, wiceminister aktywów państwowych podczas konferencji na temat dystrybucji węgla dla gospodarstw domowych przy wsparciu samorządów - informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Na obecną chwilę zapotrzebowanie na portalu www.cieplo.gov.pl zgłosiło ok. 1500 gmin. Trafiają do nich właśnie umowy, harmonogramy i wszystkie potrzebne załączniki, by gminy te mogły przystąpić do dystrybucji paliwa wśród mieszkańców. Teraz najważniejsze jest, by samorządy jak najszybszej dopełniły wszystkich formalności i zaczęły odbierać węgiel.

- Proszę o sprawne organizowanie kwestii formalnych, bo od tego zależy jak szybko węgiel będzie mógł się znaleźć w ich gminach, a co za tym idzie gospodarstwach domowych mieszkańców – dodaje Karol Rabenda. Wiceminister dodaje, że po dopełnieniu wszystkich formalności gminy będą mogły przystąpić do odbioru, a następnie dystrybucji węgla.

Zgodnie z przepisami w tych miejscowościach, które się nie zgłosiły do programu, mieszkańców mogą obsługiwać gminy sąsiednie lub też podmioty prywatne.

- W momencie, gdy gminy podpiszą umowę, węgiel jest dostępny w punktach odbioru niemal natychmiast. Nie ma żadnych problemów z dostępnością paliwa – podkreśla Karol Rabenda.

Sytuacja monitorowana jest na bieżąco przez zespół węglowy.

Do tej pory do Polski sprowadzonych zostało ok. 10 mln ton węgla. Państwo odpowiedzialne jest za dostarczenie surowca z portów lub kopalni, do punktów odbioru, czyli zsypisk. Łącznie jest ich 150 na terenie całego kraju. Potem za operację odbioru i dystrybucji węgla wśród mieszkańców przejmują gminy.

Wiceminister zapewnia, że sprowadzany do Polski węgiel jest dobrej jakości i posiada wszystkie wymagane certyfikaty. Na stronie na bieżąco są aktualizowane informacje dotyczące dystrybucji węgla przez samorządy. Karol Rabenda podkreśla też, że na bieżąco monitorowane są kwestie związane z rozwożeniem paliwa po kraju.

- To oczywiście skomplikowane zadanie, ale na chwile obecną nie notujemy tu żadnych zagrożeń – podsumowuje.